Dobry wieczór.

Chciałbym dowiedzieć się co nieco na temat zgłaszania spadku (dokument SD-Z2). W dużym skrócie - niedawno zmarła mi mama (tata zmarł trzy lata wcześniej) i wraz z bratem którym się de facto opiekuje dostaliśmy na drodze poświadczenia dziedziczenia po połowie dom, samochód i środki które mama miała na swoim koncie oszczędnościowym (+ brat jeszcze otrzymał pieniądze z głównego konta mamy bo był do tego upoważniony).

Na początku tygodnia udałem się do urzędu skarbowego spytać o pomoc w uzupełnieniu dokumentu zgłaszającego spadek (jestem absolutnie zesrany na myśl zapłacenia podatku będący równoartością 12% wartości domu jeśli się gdziekolwiek pomylę)

I zaczęło się w miarę w porządku gdzie co popisywać ale problem zaczął się w kwestii wpisania odziedziczonych środków z konta oszczędnościowego. Miałem wydruk przelewu który otrzymałem na konto i pismo potwierdzające skąd otrzymuje te pieniądze, za co itd. ale pani z urzędu poinformowała mnie ze potrzebuje jeszcze dokumentu z banku gdzie jest opisane jakie środki mama miała na koncie w dniu śmierci aby to potwierdzić. A w banku w sumie jedyne co mi dali to dokładnie to samo pismo potwierdzające wpłynięcie środków z tego i tego tytułu ale konkretnej kwoty nie ma (tylko potwierdzenie elektroniczne o przelewie)

Drugą kwestią był dom, a mianowicie "garaż" który powinien być podobno zgłoszony oddzielnie od domu w sekcji "rzeczy lub prawa majątkowe według stanu w dniu nabycia" jeśli takowy posiadamy. No i tu jest kwestia sporna ponieważ z tego co pamiętam rodzice tego garażu nigdy zgłoszonego nie mieli, dlaczego? Dlatego że ten "garaż" to kawał blachy mający około 20 metrów kwadratowych, w dodatku bez fundamentu i robiącego raczej za rupieciarnie na rowery, kosiarkę i narzędzia. Nawet będąc w urzędzie musiałem załatwić sprawę z wywozem nieczystości żeby na siebie to przepisać to prosili mnie właśnie o zrobienie deklaracji w sprawie domu i tam Pani również mówiła ze w systemie nie ma nic na temat jakichkolwiek dodatkowych pomieszczeń na działce.

Chciałbym się dowiedzieć po prostu czy ogarniając to pismo rzeczywiście potrzebuje aż tak doprecyzowanych dokumentów żebym się nawet o grosz nie pomylił z finansami itd. skoro oni powiedzieli mi aby wycenić dom wystarczy sprawdzić jakie ceny mają domy o podobnej wielkości w okolicy? Wiem że pytanie głupie, ale chyba potrzebuje po prostu jakiegoś zdania które mnie uspokoi w tej kwestii, brat raczej niezbyt się tym interesuje a ja jestem całkowicie zesrany. Może miał ktoś podobną sytuacje gdzie w młodym wieku dostał podobny spadek i również to ścierwo wypełniał? Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje bo mi to już spać nie daje po nocach a mam czas do końca miesiąca z tym.