Ta sonda uliczne umacnia mnie w przekonaniu, że aby uzyskać możliwość głosowania powinno się najpierw zaliczyć test z podstawowej wiedzy ekonomicznej lub chociaż jakiś test na inteligencję.
Parktycznie zero merytorycznych argumentów i negowanie rzeczywistości. Gdy redaktor próbuje coś wyjaśnić to się z niego śmieją tak jakby to on był tym głupim...