Konstruktorem tego cudu polskiej techniki był Leon Jakubczyk. Samochód był napędzany silnikiem o pojemności 125 cm3 chłodzonym cieczą (niestety nie znalazłem z czego pochodził ten silnik). Samochodzik zużywał ok. 3.5 litra benzyny na 100 km. Powstał w 1948 roku. Miał 2,25 m długości, 0,85 m wysokości i 0,65 m szerokości.

Jakubczyk wybudował także drugiego potwora, tym razem kabriolet, niestety nie ma informacji na jego temat

Pewnie i tak każdy ma to w dupie, macie jeszcze jedno zdjęcie. Wypierdalam :)

SWM zaczęlo produkować samochody na początku lat 60. XX wieku, głównie dla lokalnych kierowców. Według magazynu Vintage Racecar Magazine fabrykę SWM opuściło 7 samochodów. Pierwsze sześć zbudowane zostały na ramie z karoserią z włókna szklanego. Ostatni był inny. Firma szukała taniej bazy pod swój samochód, żeby móc rozpocząć produkcję na masową skalę. Ostatecznie za bazę posłużyło Renault R8, na którego podwozie nałożono krótszą karoserię z włókna szklanego i włożono podkręcony silnik z Gordini, który generował 95 KM.

Plan zakładał rozpoczęcie masowej produkcji auta, jednak rodzina Mallnów miała prosperującą firmę stolarską, na której rozwinięcie chcieli wziąć pożyczkę. Aby móc dostać pożyczkę braciom nakazano porzucić projekt sportowego samochodu i tak zakończyła się krótka historia marki SWM.

Dobra to tyle wypierdalam

Citroen DS Mille-Pattes to samochód zbudowany specjalnie dla Michelin, do testowania opon. Miał ponad 7 metrów długości 2,5 metra szerokości.
Do napędu posłużyły dwa small-blocki Chevroleta o pojemności 5.7 litra i mocy ponad 200 koni mechanicznych każdy. Samochód mogł przekroczyć prędkość 180 km/h. Masa całkowita pojazdy przekraczała 9 ton. Pozwalał na testowanie opon do pojazdów ciężkich.
Co ciekawe nazwa Mille-Pattes oznacza krocionoga, myślę że to trafne określenie dla tego pojazdu.

To wszystko, wypierdalam.