Netto

45
Nie wiem czy dobrze zrobiłam... Stałam sobie w kolejce w Netto, ludzi w chuj, miałam na taśmie flaszkę, fasolkę i kalarepę, za mną stał typowy moher. Taśma ruszyła, flaszka się cofnęła do kociego żarcia, tego mohera to było. Szkurwa, do mnie pretensje, że mieszam jej zakupy, teraz nie wiadomo co, kto, jak... Sama nie wiedziałam o chuj jej chodzi, ale z grzeczności (bo ja w chuj grzeczna jestem) zaczęłam przepuszczać osoby, które za tą starą szmatą stały. Bo ja jestem miła, grzeczna i kulturalna osoba. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.13772201538086