Znam parę osób co wyszły z prawdziwej depresji lub nałogu, okupione to było ogromnym wysiłkiem, samozaparciem i chęcią walki o lepsze życie ale się nie poddawali. Depresja to straszna choroba i należy ją leczyć. Znam natomiast mnóstwo atencyjnych, wiecznie narzekających pizd, którym się wydaje, że mają depresję lub problemy nie do przeskoczenia. Tak naprawdę to siedzą w swoim spierdoleniu dla własnej wygody, żeby nic od siebie nie wymagać, żeby inni niczego nie wymagali i żeby wiecznie się nad sobą użalać i obwiniać cały świat za swoje nieszczęście. Powiem wam jedno: przez takich jak wy problem prawdziwej depresji jest bagatelizowany i ośmieszany. Jeśli czujesz, że masz depresję to poszukaj pomocy i zdiagnozuj swój stan a nie wymyślasz sobie chorobę żeby zdobyć trochę atencji. Pozdrawiam