Witajcie dzidki. Zacząłem sobie ostatnio nadrabiać animowanego Batmana z lat 90... i jestem w szoku. Po pierwsze, jak godnie się zestarzała ta animacja pod względem czysto technicznym. Po drugie... jak dojrzała potrafi być. Serio, np. odcinek 14, czyli origin story Mr. Freeze'a jest naprawdę mocny. Tak samo odc. 6, o podziemnych dzieciach. Szczerze, zaskakujące jest dla mnie, że kiedyś nie traktowano dzieciaków jak debili, podając im w mimo wszystko przystępnej formie coś, co nawet dorosłego może skłonić do przemyśleń. Jasne, są odcinki nastawione bardziej na rozrywkę, ale pasuje to do konwencji i stanowi miłe urozmaicenie. Tym co tak jak ja nie mogli oglądać w telewizji (jestem z rocznika 2001) polecam. Obok Wojen Klonów chyba najlepsza kreskówka dla dzieci, niekoniecznie będąca dla dzieci. Dorzucam link do kanału na CDA gdzie są wszystkie (lub prawie wszystkie) odcinki. Miłego wieczoru:
https://www.cda.pl/SZ-WITO/folder/33202688