Dzidki poszukuje ksiazki (lub ksiazek, sam nie jestem juz pewien) ktora kiedys przeczytalem. Akcja byla podzielona miedzy roznych bohaterow. Byl chlopiec ktory mial pieska, bylo tez z oczu tego psa. Jakas dziewczynka ktora z rodzicami pojechala do babci na wies chyba i rodzice pojechali na zakupy czy cos. Ta dziewczynka miala misia pluszoweho. Babcia kazala jej siedziec w pokoju a mloda podgladala ze jakis gnom? Wychldzi zza pieca chyba i zjada jedzenie chyba. Zaczela uciekac przez pole, zgubila misia. Potem spala w lesie, zaatakowalo ja cos i obronil ja niedzwiedz. Myslala ze to jej misiek sie zamienil. Potem trafila do hatki wiedzmi na kurzej stopie. Byl chyba jakis chlopiec co na wakacje z rodzicami jechal i mieszkali chyba w jakims komunstyczno podobnym panstwie czy cos takiego. Ostatwcznie to chyba wszystko okazalo sie snem jednego bohatera. Historie jako tako sie przeplataly. Bylo chyba jeszcze cos o parze ktora pojechala do ciotki i ona byla wiedzma i wyslylala ludzi do jakiegos wymiaru przez drzwi w domu i wszyscy o nich magicznie zapominali. Za wszelka pomoc dziekuje
