Pieczeń z pręgi wołowej
Mięso skarmelizowałem i odłożyłem żeby przesmażyć cebulke z marchewką i czosnkiem. Przez to ładnie odkleiło się wszystko co zostało w garnku po mięsie.
Mięso dusiłem po 2 i pół godziny z każdej strony. Wody dałem tyle żeby tylko przykryła mięso, może nawet troche mniej (dlatego obracałem). Jak mięso było ładnie miękkie to je wyjąłem i wywaliłem liście laurowe z zielem angielskim. Sosiwo zblendowałem i wyszedł elegancko gęsty sosik bez dodawania mąki i żadnych grudek.
Pieczeń była przyprawiana tylko solą i pieprzem, a cały smak zrobiło mięcho.
Podałem to z kluskami śląskimi i kapustą.
Podałem to z kluskami śląskimi i kapustą.