Nawet ekipa Rutkowskiego nie wzbudza we mnie takiego zażenowania jak samozwańczy łowcy pedofilów. Babcine rajstopy na ryjach mają chyba tylko po to, żeby ukryć twarze nieskalane rozumem. Kamizelki z aliexpress pochłonęły budżet na buty, ale jakoś trzeba trzymać gazówki, żeby sobie przypadkiem krzywdy nie zrobić.
Wyobraźcie sobie, że siedzicie w tych ciuchach w domu przed komputerem i kombinujecie jak tu podszywać się pod 15-latkę (jak w tych kampaniach co po drugiej stronie siedział jakiś morświn). Po godzinach zbereźnych rozmów, które "przypadkiem" dobrze potrafisz wymyślać, łapiesz w końcu swoją ofiarę.
Jedziecie z ekipą na wieś Wyrwipizdowie Dolne, zapoceni jak świnie (babcina rajstopa za drugim założeniem może się podrzeć), wychodzicie z auta i całkowiecie poważnie stoicie tak jak na zdjęciu xD Po drugiej stronie jest tylko jakiś zdesperowany wioskowy głupek, nie ogarniający co się właśnie odpierdala. Co mądrzejszy głupek z jednej strony obsrany, bo wie, że wyląduje na jutube, z drugiej pewnie musi powstrzymywać salwy śmiechu próbując spojrzeć im w oczy. Głupszy głupek ma gorzej, może uwierzyć, że ta banda kretynów to coś poważnego, a on chciał tylko cimcirimci jakąś małolatę. Niby do niczego nie doszło, ale jednak filmik idzie w obieg, sebki i karynki wydają lincz, nasz biedny głupek strzela samobója, a panowie ze zdjęcia dumni, że jednego pedofila mniej.
No właśnie, jeszcze ta banda kretynów która to ogląda i popiera, czyli rasowe sebiksy i karyny, chodzące miłosierdzie wobec dzieci - dziwnym trafem to zwykle największa patola i niepracująca szlachta.
Tymczasem prawdziwi pedofile, a nie upośledzeno chłopy - pathetic.
Żeby jakiś zabłąkany sebek i karyna się na mnie nie rzucił - nie popieram pedofilii, ale ECPU to banda kretynów czyniąca zło po wielokroć:
1. Przeszkadzają prawdziwym organom ścigania, ich dowody są gówno warte, chyba, że na siebie samych.
2. Polują na ludzi, którzy potrzebują realną pomoc, a nie piętnowanie i samozwańcze lincze.
3. Wszystko robią pod publiczkę co udowadniają kamizelki i rajty na ryłach.
4. Powodują niekontrolowane zesranie się ze śmiechu na swój widok u przypadkowych ludzi.