Postanowiłem podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi sytuacji z komisarzem flakiem i entuzjastkami Kinder bueno.
Ponieważ nie mogę spać, zacząłem szukać info o życiu prywatnym owych pań i strasznie mnie to zdołowało, ponieważ okazało się, że mają one swoje rodziny i dzieci. I jak to w życiu bywa, na insta czy fejsie wszystko cukierkowo.
A ponieważ zbliżają się święta zacząłem sobie wyobrażać na jak one mogą wyglądać w ich domach. Oczywiście rodzinie komisarza flaka współczuję również.
Ale kobiety znajdą wsparcie wśród sobie równych.
A co z mężami tych wywłok? Kto im pomoże?
Sami panowie wiemy jak to między nami jest. Jak w robicie takiego faceta wszyscy już widzieli jego żonę w akcji, to może się spodziewać tekstów o rogach, itd.
Jakie to musi być dla nich upokorzenie. Dla żony policjanta również. Jednak on (poza flakiem) pozostaje w tej historii anonimowy.
Natomiast mężowie i dzieci tych gwiazd wizażu są narażeni na straszne traumy.
I nawet sobie nie chcę wyobrazić co teraz czują.
Ale mam nadzieję, że z szacunku do siebie i swoich dzieci nie wrócą do tych szonów i za jakiś czas zaczną wszystko "od nowa".
Trzymajcie się tam panowie i pani żono flaka też.
Wypierdalali już.