Siema dzidki.
Pisze z takim kurwa problemem.
Na kwadrat wjebała mi się matka prawdopodobnie z gówniakami.
Nie chcę jej zajebać kapciem, bo zdaje sobie sprawę że mogą to być też zjeby co wierzą w reinkarnacje. Więc niech zdychają na dworze.
Dobra, do brzegu.
Miał ktoś już taką sytuacje eksmisji pająka? Ogólnie bym tego chyba kątnika mniejszego zostawił ale jest niecały metr od mojego łóżka, i raczej nie chciał bym żeby te małe skurwysynki rozbiegły się po chałupie.
Niżej zdjęcie znaleziska.
I WYPIERDALAM
