Kojarzcie na pewno spierdoloiny blokujące drogę w Warszawie? Ta cała kosmiczna przygoda spierdolenia została w pocie czoła wykminiona przez to spierdolone towarzystwo - 10.08 proponują "otwarte spotkanie" na ulicy Kruczej 17 w Warszawie.
Osoby z niedaleka, które akurat w tym czasie nie będą pić rompera (chociaż to się nie wyklucza) walić konia (to też się nie wyklucza) albo leżeć gdzieś najebani, mogły by podejść do sprawy po męsku, czyli od dupy strony.
Fajną rozrywką na wieczór byłoby przytarganie ze sobą przepalonego oleju silnikowego, oleju po frytkach, czy innego nieprzydatnego oleju i rozlanie go na spotkaniu albo przed drzwiami żeby te kurwy się ślizgały jak twój stary najebany na sankach.
Ja mieszkam na Ślōnsku stolicy krojenia powietrza nożem, i napierdalaniu uranu do rzeki (to akurat fakt woda z kopalni jest lekko radioaktywna) w tym czasie akurat będę napierdalał CO² do atmosfery przez udawanie że pracuje na hucie więc nie będę w stanie przybyć. Ale jak ktoś to odpierdoli to osobiście dam mu 4pak rompera, i skarpetki na zmianę jakby ujebał się olejem.
Te kurwy wadzą w życiu normalnym (chyba normalnym, bo w większości z Warszawy) obywatela to czemu nie możemy zrobić im to samo?