Dawno nic nie wrzucałe, więc się pochwalę moim 19-centymetrowym "aptekarzem".
Góra to bazowy marines od McFarlane w skali 1:10, a dół wraz z głową i naramiennikiem zrobione w drukarce 3d.
Podstawka nie jest do końca zrobiona, ale nie zamierzam na razie jej malować, póki nie zawezmę się i nie machnę na raz wszystkich 20 w jednolitej kolorystyce, a na to na razie mi lenistwo nie pozwala.
(Poza tym szukam ciągle modelu "poszkodowanego", którego mógłbym tam dać)
Daję zdjęcie w chujowej jakości, bo przy takim świetle model wygląda, jakbym dał z siebie mocne 50%, (a nie jak jest rzeczywiście, czyli odpierdolony na 30%) .