Film który wstawiam jest trudny do znalezienia, więc niech żyje swoim życiem
Andrzej Sinkiewicz - prawdopodobnie: ANDRZEJU NIE DENERWUJ SIĘ
19 listopada 2010 r. podczas powrotu z patrolu młodszy chorąży Andrzej Sinkiewicz wraz z kolegami wpadł w zasadzkę talibów. W wyniku postrzału z granatnika przeciwpancernego został ciężko ranny. Uszkodzeniu uległa cała prawa strona jego ciała. Żołnierz 12 dni przebywał w śpiączce. Życie uratowały mu poparzenia, które zasklepiły rany i nie doprowadziły do krwotoku. Groziła mu amputacja ręki. Andrzej Sinkiewicz obecnie służy w 10 Brygadzie Kawalerii Pancernej w Świętoszowie. Jego uszczerbek na zdrowiu wynosi 69%. Andrzej jednak nie użala się nad sobą i nigdy nie myślał o przejściu do cywila. Co więcej, gdyby mógł, pojechałby ponownie na misję.