Przywracam wiarę w ludzkość

17
Rozejm Bożonarodzeniowy 1914

Wydarzenie do którego doszło w okolicach miasta Leper w Belgii, w noc wigilijną 1914 roku.

Najpierw żołnierze niemieccy dekorowali swoje okopy lampkami i ozdobami bożonarodzeniowymi. Potem rozpoczęło się wspólne śpiewanie kolęd i wykrzykiwanie życzeń. Obie strony zgodziły się na zebranie i pogrzebanie zabitych leżących na ziemi niczyjej.

Do pierwszego kontaktu oficerów doszło między kapitanem Stockwellem ze strony fizylierów walijskich oraz jednym z dowódców niemieckich. Uzgodniono wówczas rozejm do godziny 8:30 drugiego dnia świąt. Oficerowie wymienili się symbolicznymi podarkami. Niemcy sprezentowali Brytyjczykom beczkę piwa. Kapitan Stockwell odwdzięczył się śliwkowym puddingiem. Ustalono, że żołnierze obu stron mieli pozostać w okopach.

To ustalenie pozostało jednak martwe.

Do godziny 12 blisko połowa brytyjskiego frontu spontanicznie zawarła rozejm z niemieckimi oddziałami na swoich odcinkach.

Zaczęto wymieniać się drobiazgami, paczkami świątecznymi i używkami, został nawet rozegrany mecz futbolowy, który został zakończony wynikiem 3:2 dla Niemiec, ze względu na to że piłka przebiła się na drucie kolczastym.

Mimo że rozejm oficjalnie skończył się o 8:30, przez cały dzień nie podjęto walki. Żołnierze obu armii nie śpieszyli się. Po stronie niemieckiej doszło nawet do krótkotrwałego buntu w 107. pułku saksońskim.
W niektórych miejscach rozejm trwał dłużej, przeciągając się do 31 grudnia i Nowego Roku. Szkoci utrzymali rozejm aż do 3 stycznia.

Ostatecznie rozejm zakończyli snajperzy z obu stron, strzelając do tych żołnierzy, którzy wciąż próbowali przechodzić na drugą stronę okopów. Wkrótce po niemieckiej stronie front obsadziły inne, świeże oddziały.

Dorzucam jeszcze link do oryginału.

https://youtu.be/6KHoVBK2EVE?si=kaezIEfNVetfIdy9
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.096986055374146