Woń chloru hej

8
Woń chloru hej
(...) Niedźwiedź Gąsienica łobudził się ze snu zimowego i łod razu poszedł pod prysznic. Lecz to nie tylko łod niego tak popierdalało. Niby po kąpieli smród bełta i gówna ustąpił, ale przez to woń chloru stała się jeszcze bardziej nieznośna. Lecz specyficzny zapach łobudził nie tyko misia, łobudził też żądze. ŁOBRZYDLIWE MASTURBACYJNE ŻĄDZE. 
Kryoku, przez niektórych nazywany też drugim Dahmerem, dostaje smergla, gdy pocuje woń chloru hej. Tak się składo, że woda w jacuzzi pachnie toż samo. Koniec.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15010905265808