Najlepszy zjeb na świecie, to ja. Zachciało mi się na starość podkręcić starego kompa. Do płyty socked 1050 kupiłem procek Corei7 taki jak powinien być, wszystko ok. Proste ? Niby tak ale nie do końca. W swojej głupocie nie wziąłem pod uwage swojej ślepoty. Procek załozony, pasta, wentylator i odpalamy kompa. A tu chuj, nawet nie zastartował. WTF ? procek uszkodzony ? Po bliższych oględzinach z lupą okazało się, że założyłem go odwotnie!!! Kurwa! Informatyk z wykształcenia i błąd przedszkolaka. Wiem, że nie powinien wejść odwrotnie ale kurwa wszedł ! Piny na gnieździe pogięte, płyta na złom. Zamówiłem drugą, tym razem może nic nie spierdole. Tak zapytam, jest jakaś szyba powiększająca do takich prac ?
Wypierdalam na swoim balkoniku