Kulturalnie

1

Leopold Kula pseudonim "Lis" - major piechoty Wojska Polskiego, kawaler Orderu Virtuti Militari, pośmiertnie awansowany do stopnia pułkownika.

W I Brygadzie Legionów rośnie jego sława odważnego i przewidującego dowódcy, dbającego o swoich podkomendnych. Wiosną 1915 roku Leopold walczy ze swym oddziałem na linii Włostów i Ożarów, a gdy I Brygada przekracza Wisłę, brał udział w walkach na Lubelszczyźnie. Uczestniczył w bojach pod Jastkowem, Kamionką, Kostiuchnówką, Kamienną i Kuklą. Między bitwami zdołał się nauczyć biegle francuskiego i przestudiował dzieła Kanta, Nietzschego i Spinozy. W okopach uczył analfabetów i – co szczególnie zdumiewające – prowadził klub sportowy.

W roku 1917, w czasie tzw. "kryzysu przysięgowego" odmówił złożenia przysięgi wierności cesarzowi niemieckiemu, został internowany. Po oficjalnym rozwiązaniu Legionów, jako obywatel austriacki, znalazł się na froncie włoskim w stopniu feldfebla (sierżanta), gdyż nie uznano mu wcześniejszych awansów. Po powrocie do Polski w roku 1918 zajął się tworzeniem polskich sił zbrojnych za frontem wschodnim. W wieku 22 lat został pierwszym Komendantem Placu POW w Kijowie, gdzie prowadził liczne walki dywersyjne. W Legionach Polskich rosła jego legenda, był ulubieńcem Józefa Piłsudskiego, uzdolnionym dowódcą, niezwykle odważnym żołnierzem. Powierzano mu najtrudniejsze odcinki walk na terenach Ukrainy. Na przełomie 1918–1919 brał udział w odsieczy Lwowa przeciwko wojskom ukraińskim. Na froncie wschodnim właśnie odbył szereg zwycięskich potyczek. Nocą z 6 na 7 marca 1919 roku przeprowadził na czele polskich żołnierzy atak na zajęte przez Ukraińców miasteczko Torczyn. Po jego zdobyciu został ciężko ranny i po kilku godzinach zmarł z upływu krwi.

Był jednym z najbardziej utalentowanych polskich oficerów. Kula daje fula!

0.13817405700684