Ubi crux, ibi lux
Armenia jest najstarszym chrześcijańskim państwem świata, który przyjął religię chrystusową wcześniej niż uczyniło to Cesarstwo Rzymskie. Nastąpiło to prawdopodobnie za rządów króla Tyrydatesa III już w 301 r., a więc w czasie, gdy na rozkaz cesarza Dioklecjana w Rzymie trwały krwawe prześladowania chrześcijan.
Nowa religia docierała na ziemie ormiańskie z dwóch kierunków: początkowo - od końca II w. z zachodu, z Kapadocji (dzisiejsza wschodnia Turcja), później z południa, z rejonu Osroene (Edessa, obecnie Urfa w płd. Turcji). Już w pierwszych latach III w. znakomity pisarz i apologeta łaciński Tertulian (ok.155-220) wspominał o Armenii jako kraju od dawna chrześcijańskim.
Za głównego ewangelizatora i apostoła tego narodu uchodzi św. Grzegorz, zwany Oświecicielem. Urodził się między 240 a 252 r. być może w Artaszacie (niedaleko Araratu) lub w Partii (dzisiejszy północny Iran) w ormiańskiej rodzinie książęcej. Jego ojciec zginął dość wcześnie w wyniku rozgrywek politycznych w kraju, a przyszłego świętego uratowała od zagłady i wychowywała - na przymusowej emigracji w Cezarei Kapadockiej - opiekunka Zofia. Tam też Grzegorz otrzymał wykształcenie chrześcijańskie i przyjął chrzest.
Po 282 r., gdy sytuacja w jego ojczyźnie uspokoiła się, mógł do niej wrócić i zaraz zaczął tam szerzyć wiarę Chrystusową. Na tronie ormiańskim zasiadał wtedy Tyrydates III, w owym czasie zaciekły wróg chrześcijaństwa. W dodatku był on synem króla Chosroesa, zabitego niegdyś ponoć przez ojca św. Grzegorza, toteż bez namysłu kazał uwięzić jego syna i - jak głosi legenda - przez 15 lat znęcał się nad nim nieludzko nie tylko z zemsty, ale także z nienawiści do nowej wiary. Gdy jednak po kilku latach sam władca ciężko zachorował (według niektórych źródeł - na trąd) a żadne środki nie pomagały, jego siostra Chosrowiducht ujrzała kiedyś we śnie pięknego mężczyznę, który zażądał od króla natychmiastowego zaprzestania prześladowań chrześcijan.
I rzeczywiście, gdy tylko one ustały a sam Grzegorz (bo to on był tym mężczyzną) stanął przed władcą i uzdrowił go z cierpień fizycznych i duchowych, zaś Tyrydates z wdzięczności przyjął chrzest wraz ze swym najbliższym otoczeniem i uznał chrześcijaństwo za religię państwową. Grzegorz zaś został ok. 315 r. pierwszym biskupem ormiańskim ze stolicą w miejscowości Asztiszat, na gruzach ośrodka pogańskiego.
Według Ormian nową religię na ich ziemie przynieśli już apostołowie Tadeusz Juda i Bartłomiej, którzy mieli działać na Kaukazie w latach 43-66 oraz 60-68 i zginąć tam śmiercią męczeńską. Stąd też Kościół ormiański ma w nazwie słowo Apostolski - dla podkreślenia swego prastarego pochodzenia. Drugim członem, dodawanym do jego nazwy, jest przymiotnik Gregoriański, co wyraża hołd dla zasług wspomnianego św. Grzegorza.
Nie można też zapominać o innym ważnym fakcie, jakim jest wzmianka już w pierwszej księdze biblijnej - Księdze Rodzaju - o Araracie. Na tej świętej dla wszystkich Ormian górze (choć leżącej dzisiaj w Turcji) osiadła ponoć po potopie arka Noego, do czego bardzo chętnie nawiązują oni przy różnych okazjach.
Utwór to Agni Parthene śpiewany w języku arabskim, znany też jako Hymn św. Nektariusza, pieśń maryjna używana w liturgii prawosławnej. Język wschodu to nie tylko i wyłącznie Jihad.
Ubi crux, ibi lux
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
Święto Narodowe Trzeciego Maja
227 lat temu, Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą po amerykańskiej na świecie i pierwszą w nowożytnej Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych, prawa i obowiązki obywateli.
Wiwat Rzeczpospolita Polska! Wiwat trzeci maj!