Siema dzidowcy i dzidówki.
Przychodzę dzisiaj do was z dość nietypowym pytaniem.
Zamierzam kupić sobie deskę snowboardową i trapi mnie czy sprzęt nie używany kilka lat nadal będzie dobry. Mam na oku deskę w dobrej cenie, która ponoć była mało używana i przez ładnych parę lat kurzyła się na strychu. Ze zdjęć rzeczywiście nie widać prawie żadnych rys itp. Martwi mnie natomiast to, że że deska ( chociaż pytanie bardziej dotyczy wiązań) ma już około 7 lat. Jak wiadomo wiązania są zrobione z plastiku a ten z czasem się utlenia/osłabia.
Czy znajdę osobę, która była by mi w stanie podpowiedzieć czy sprzęt nieużywany przez powiedzmy 5 lat nie będzie na tyle utleniony/osłabiony, że gdy 2 razy przycisnę na stoku to wiązanie się rozpadnie? A może te kilka lat to na tyle krótki okres że można śmiało założyć że nic się nie zmieniło i można śmiało zapierdalać.
Z góry dziękuję za pomoc przy podjęciu decyzji i tradycyjnie: wypierdalam.