Miłego dnia i smacznej kawusi dzidki

50
Miłego dnia i smacznej kawusi dzidki
To co tu widzimy to fasolka po bretońsku, przepisów necie jest w chuj i aż za dużo. Robiła się trzy godziny.
Chlebek co prawda gotowiec, ale podpieczony w piekarniku dla chrupkości.

Słów kilka piwniczaki, bo czasami to aż ciężko się czyta.
Chcesz wyjść z przegrywu to naucz się gotować. Nie mam na myśli zdobywania umiejętności do założenia restauracji, gdzie dostaje się gwiazdki Michelin za kreskę karmelu, która wygląda jak gówno, a kosztuje jak samorodek, ale za jakieś podstawy.
Przede wszystkim trzeba opuścić ciepły kurwidołek mamusi, sam zacząłem gotować po wyprowadzce w wieku 25 lat (lvl 36 obecnie), wtedy nie masz wyjścia. Albo gotujesz albo nie jesz.
Będzie ciężko mówisz? No będzie, ale przynajmniej będziesz miał gdzie poruchać, chyba, że lubisz jak w trakcie mamusia przynosi wam ciasteczka.
Dobra, po chuj Ci to wszystko?
1) Satysfakcja własna
2) Suki lubią facetów, którzy umieją gotować. Jeszcze takiej nie spotkałem, która by powiedziała "o fuj, sam sobie gotujesz". Nie, zawsze to był podziw, pytanie co gotuję, czy lubię, czy smaczne itp itd. Wtedy masz punk zaczepienia do dalszej gadki, robiłem to i to, lubię ostre (he he) jedzenie, itp itd
Wystarczy, że schaby zrobisz z ziemniakami i laseczka już na Ciebie inaczej spojrzy, wierz mi.
A jak wpierdolisz puszkę mleka kokosowego do kurczaka, dodasz curry (dobrego), ugotujesz ryż i mieszankę warzyw kuchni azjatyckiej z mrożonek to istnieje duża szansa, że tego wieczora zamoczysz.
Nie umiesz, to próbuj, w końcu się nauczysz. Tylko kurwa przyłóż się do tego trochę, a nie na odpierdol.
Nie jest to prostrze niż zrobienie dzieciaka Karynie, w kiblu na imprezie, ale warto 1000x bardziej.

A teraz wypierdalam na spacer. Trzymajcie się tam piwniczaki

A teraz
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Pytanie do zawodowców

21
Pytanie do zawodowców
Witam szanowne grono przegrywów modelarzy :]
Pracuje ostatnio nad nowym modelem i nie mogę się pozbyc nierówności w kolorze.
Po wyschnięciu na zielonym pojawiają się jakby białe plamy.
To już 4 warstwa zielonego.
Użyłem tym razem nowego Primera, chyba jakiś proszkowy, bo zostawił chropowata powierzchnię i biały pyłek na palcach, nawet po wyschnięciu. Przy malowaniu pierwszej i drugiej warstwy pojawiały się białe ślady, ale przy trzeciej warstwie zupełnie znikły, dlatego raczej wykluczam podkład.
Farby Tamiya rozcieńczane wodą. 50/50. Drugi raz pracuje z tą firmą, i wcześniej nie doświadczałem tego problemu. Ale używałem też nie proszkowego Primera.
Skonfudowany jestem, licze na Waszą pomoc. Ktoś doświadczył czegos podobnego i jest w stanie mi pomóc wyeliminować powyższe? 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Halp

67
Dobra, słowem wstępu wspólczuje każdemu kto się remontuje, a każdy remont to rok życia mniej. Powiedzcie mi proszę bo wiem że nie można mostkować przewodów w gniazdkach żeby prowadzić z jednego do drugiego. Ale z tego co się orientuje to dotyczy osprzętu z jednym miejscem do zacisku. Na zdjęciu ospel As, i tu widzę że tych wejsć jest multum. Czy te elementy pozwalają ciągnąć przewody bezpośrednio no z gniazdka do gniazdka bez użycia wago? Czy mimo wszystko wago musi być?
Halp
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.16696906089783