Wszystko co CHUJOWE w serialowym świecie Amazona cz. 2

5
Szczegółowe omówienie świata w tym i fabuły więc jak coś to będą spoilery ale kogo to obchodzą spoilery do gówna?
W dzisiejszym odcinku mamy fabułę Hobbitów TFU! Hartfootów z pierwszego odcinka serialu.

1. Po raz pierwszy widzimy hobbity w scenie gdy dwoje łowców zapierdala po krajobrazie Nowej Zelandii. Dwóch gości (z czego jeden czarny) mają jakieś rogi łosia na plecach. Nie wiadomo czy to łup czy to służy do polowania jako przynęta. Coś tam pierdolą że mało zwierzyny a potem temat schodzi na hobbity z czego białas straszy czarnucha że to straszne istoty (pod kątem designu na pewno kurwa mać xD) i lepiej ich unikać. Potem idą w pizdu a z traw wyłania się hobbit komando z trawą we włosach z modrą żula po tygodniowej libacji uśmiechającego się jakby był na najsroższym rauszu ever.
Na dźwięk gwizdka hobbity wyłażą z kryjówek i żyją dalej. Stary czarnuch z fryzurą zrobioną z waty otwiera księgę i pierdoli że łowcy coś są za wcześnie w tym roku i że to może oznaczać coś złego ale raczej wszystko jest okej (#emocje). Hobbity są zrobione poprawnie.

Ta jasne kurwa… Cosplay hobbita to ja robiłem mając 5 lat, biegając po okolicy cały dzień. Hobbity w ciuchach zrobionych ze szmat jakich nawet orkowie nie chcieli z włosami w które wplątane są żołędzie liście trawy i pewnie sarnie gówno. Ale tu robione są jako koczowniczy lud więc że są brudne i niechlujne jak ja pierdole mogę jeszcze zrozumieć.

Mamy potem przerzut na małe hobbity i główną bohaterkę tego wątku czyli Nori. Cała ekipa znalazła jakieś krzaki z jeżynami i wpierdalają tak zachłannie jak Janusz i Grażyna na wakacjach full-exclusive gdy dobiorą się do szwedzkiego stołu. Znajdują p[otem łapę warga (te wielkie psy z LOTRa) i spierdalają. Wszystko spoko ale umiejscowienie tej łapy jest tak absurdalne, że nie wiem jak to opisać. Dookoła krzaki a łapa odbita w błocie jakby podszedł tam krasnoludek z urżniętą łapą w dłoni niż wyjebany pies potrafiący odgryźć łeb u samej dupy. Widzą odcisk i spierdalają w podskokach a potem widać na chwilę warga. Sam warg fajnie zrobiony. Bardziej upiornie niż w LOTR ale mi się podobał.
Następnie mamy widoczki na sielskie życie i stare prukwy opierdalają Nori że jest nieostrożna. I oczywiście Nori rzuca „Może na Południu maja kłopoty” w kontekście wczesnego pojawienia się łowców. No kurwa oczywiście… Męskie elfy, białasy wiedzą mniej i domyślają się mniej niż szczeniak z koczowniczego ludu. Nori rzuca jeszcze ten tekst z trailerów po którym się zwijałem ze śmiechu i rozpaczy: „Have you ever wondered what else is out there? There are wonders of this world, beyond our wondering”. Przypomina mi ten dialog elfów gdzie 5 raz powtórzono słowo „seen”. Ale stare prukwy mają to w dupie i każą jej spierdalać z takimi tekstami. I fajnie że powiedziano że Hobbity unikają problemów tego świata. Tak jak zawsze. Więc nie powinno ich tu być w tym serialu no ale wiadomo… Muszą bo w LOTR były xD I zarysowano nam już żeńską wersję Froga i Sama czyli Nori i jakąś jej koleżankę, w dupie mam jej imię bo pada chyba tylko podczas napisów końcowych.
Następnie Stary Czarnuch pieprzy że gwiazdy nie śpią choć powinny (znaczy że świecą mimo że jest dość wcześnie, chyba) i  że pojawili się łowcy patrząc na jakąś księgę jaką ma przed swoim nosem. Tu hobbity maja księgę będącą chyba kalendarzem. Fajnie zrobiona swoją drogą i z jakimiś znakami. Rozlatująca się i widać że wiekowa uzywana przez kilka pokoleń. Nori dopytuje o co kaman ale Dziad mówi że  „Niebo jest dziwne” i tyle. Wątek hobiitów tutaj był bardzo krótki bo na tym się kończy scena tutaj.
Jeszcze wspomnę o meteorze który NAPIERDALA w środku nocy i rozpierdala się niedaleko hobiitów i oczywiście tylko Nori i jej koleżanka wiedzą gdzie meteor się rozdupcył. Reszta ma w dupie temat. Będzie o tym więcej w drugiej części. I jeszcze Gil podnosi liść na którym pojawia się jakaś czarna plama. Znak że coś nie dobrego się dzieje! O nie! Czyżby Gala miała rację? I CO TERAZ!? Mam to w dupie tak jak i wy.
Napisy końcowe.
Z pozytywów podobają mi się przejścia między poszczególnymi wątkami. Pokazana jest mapa przesuwająca się z miejsca gdzie działa się jedna scena do miejsca gdzie dzieje się coś innego. Coś co ma jakoś uporządkować chaos przeskakiwania z miejsca na miejsce.
Streszczenie wątku Arondira (elfiego czarnucha) i Bronwyn (samotnej matki) jest już napisany i wrzucę to dzisiaj lub jutro. Drugi odcinek i jego wątki skomentuję w kolejnym tygodniu.
Jak chcecie to będe wrzucaj jpg. z serialu dla zobrazowania pewnych scen.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.15126705169678