Siedzę sobie u prateściowej i w tv leci ten program. W życiu tego nie oglądałem i jestem w szoku jakie to jest dno. Siedzi prowadzący z gościem i gadają o Glapińskim. Przytoczona zostaje wypowiedź jakiejś posłanki która go broni argumentując że zwiększył rezerwy złota. A ten ćwok gość na to: "no tak ostatnio jadę sobie we włoszech i wszyscy tam na mnie patrzą  i czekają czy mi jakaś sztabka nie wypadnie hje hje hje". Najlepsze jest to że fajnopolactwo to ogląda i im się chyba wydaję że należąc mentalnie do tego rodzaju to oni są jacyś lepsi.. Dżizas.