Na środku oceanu spotykają się trzy rekiny. Jeden z nich mówi:
- Psia krew, zeżarłem jednego Francuza, był taki wyperfumowany że do teraz czkam wodą kolońską.
Drugi na to:
- To jeszcze nic. Ja zjadłem jakiegoś Amerykańca, chyba to był generał, bo tej pory dzwoni mi w brzuchu jakiejś żelastwo. Te jego medale tak brzęczą że ryby płosze.
Trzeci rekin mówi:
- To jest wszystko nic koledzy. Ja zeżarłem tydzień temu jakiegoś Polskiego posła. Taki miał pusty leb że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć.