Szanowni Państwo, kochani moi, pod wpływem ostatnich przeżyć chciałbym poruszyć pewien temat - życie wspomnieniam. Ostatnio EA zapowiedziało, że na koniec tego roku przestanie wspierać tryb online w jednej z ich starszych gier - Battlefield bad company 2. Usłyszawszy to stwierdziłem, że można tą gierkę odpalić. W sumie na serwerach jest trochę ludzi, także nie byłem jedyny, który tak pomyślał, ale do rzeczy. Pograłem trochę i fajnie, ale mam jakieś takie wrażenie, że to nie to samo co kiedyś, czegoś brakuje. Problemem jest chyba to, że oczekiwalem jakiegoś magicznego przeniesienia się mentalnie do czasów gimnazjalnych. Czasów, które sobie w głowie przez te wszystkie lata wyidealizowałem i myślałem, że znowu poczuje się jak w 2012 roku. Niby tylko gra, a tak jakoś aktywowała w głowie wspomnienia i przemyślenia, które towarzyszą mi od kilku dni. Znajomi, z którymi kontakt urwał się lata temu, pierwsze miłości, ciepłe letnie dni i wieczory. Ot taki smutek i nostalgia, za chwilami, które nigdy już nie wrócą, ciekawie byłoby móc na pstryknięcie palca przenieść się do przeszłości i przeżyć to jeszcze raz, może i potoczyło by się to wszystko całkiem inaczej. Poświęćmy ten sobotni wieczór na przemyślenia, tęsknocie za starymi czasami? Chcielibyście przeżyć to jeszcze raz? A może wręcz przeciwnie wolelibyście w ogóle nie pamiętać dawnych chwil?