Rozkmina

33
Dzidki starsze i dzidki młodsze.
Czy myślicie/myśleliście o założeniu rodziny?
Ja kiedyś myślałem. Mam 23 lata, wychowali mnie dziadkowie, no niestety teraz już ich nie ma ale zawsze chciałem, ba nawet bym powiedział że moim marzeniem było założenie rodziny. Zmieniło się to jakieś 2 lata temu po tym jak moja partnerka mnie zostawiła bo "już nic nie czuje" mimo tego że całkiem nieźle się nam układało. To samo usłyszałem od każdej poprzedniczki. Od tamtej pory nawet nie widzi mi się żeby chodzić na randki, szukać odpowiedniej partnerki czy już w ogóle się w to angażować. Powiedziałem sobie zwyczajnie basta i zająłem się sobą i zarabianiem pieniędzy. Zacząłem się jednak zastanawiać czy to tylko ja mam takiego pecha do partnerek czy po prostu tak już jest. Większość moich znajomych też w wieku od 22 do 26 lat dała sobie zwyczajnie spokój. Jeden z nich który jest w lepszej sytuacji finansowej nawet stwierdził że "taniej raz na tydzień pojechać na dziwki niż być z babą całe życie".
Zagłębiając się w temat szukałem zdania innych znajomych tylko że tym razem młodszych. Okazało się że jest jeszcze gorzej. Ogromna część nigdy nie miała partnerki. Trochę mniejsza ale nadal dosyć spora część nawet nie była na randce. Ale najbardziej zaciekawiły mnie dwa przypadki. Przypadki dosyć... Dziwne. Chodzi o dwóch młodszych ode mnie gości którzy sobie partnerkę znaleźli. Otóż zdziwił mnie fakt że ich związki wyglądają jak jakiś... nieśmieszny żart. Przychodzą oni do swoich partnerek i... No właśnie i co? Siedzą. Po prostu. Siedzą. Telefon. Tiktoczek. I praktycznie bez rozmowy, może jakiś buziak na powitanie przebywają ze sobą tak po pare godzin. Jedna znajoma nawet zaatakowała jednego z nich (koleś jest ze swoją dziewczyną w tym dziwnym układzie od 6 miesięcy) pytając czy było już cimcirimcim na co apsztyfikant ewidentnie się rozzłościł i odpowiedział że nie.

Czy jesteśmy na to skazani? Skazani na samotność albo siedzenie z kukłą która nie ma nawet o czym z nami porozmawiać?

Zapraszam do dyskusji i wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+20

Nostalgia
1

7
Szanowni Państwo, kochani moi, pod wpływem ostatnich przeżyć chciałbym poruszyć pewien temat - życie wspomnieniam. Ostatnio EA zapowiedziało, że na koniec tego roku przestanie wspierać tryb online w jednej z ich starszych gier - Battlefield bad company 2. Usłyszawszy to stwierdziłem, że można tą gierkę odpalić. W sumie na serwerach jest trochę ludzi, także nie byłem jedyny, który tak pomyślał, ale do rzeczy. Pograłem trochę i fajnie, ale mam jakieś takie wrażenie, że to nie to samo co kiedyś, czegoś brakuje. Problemem jest chyba to, że oczekiwalem jakiegoś magicznego przeniesienia się mentalnie do czasów gimnazjalnych. Czasów, które sobie w głowie przez te wszystkie lata wyidealizowałem i myślałem, że znowu poczuje się jak w 2012 roku. Niby tylko gra, a tak jakoś aktywowała w głowie wspomnienia i przemyślenia, które towarzyszą mi od kilku dni. Znajomi, z którymi kontakt urwał się lata temu, pierwsze miłości, ciepłe letnie dni i wieczory. Ot taki smutek i nostalgia, za chwilami, które nigdy już nie wrócą, ciekawie byłoby móc na pstryknięcie palca przenieść się do przeszłości i przeżyć to jeszcze raz, może i potoczyło by się to wszystko całkiem inaczej. Poświęćmy ten sobotni wieczór na przemyślenia, tęsknocie za starymi czasami? Chcielibyście przeżyć to jeszcze raz? A może wręcz przeciwnie wolelibyście w ogóle nie pamiętać dawnych chwil?
Nostalgia
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
1000
1000
400
100
+13
0.19680905342102