Dziki zachód. Wychodzi kowboj z burdelu, wsiada na konia i odjeżdżając macha do obsługi i krzyczy:
- Hasta la vista! Dolares falsificates!
Na to obsługa mu macha i krzyczy:
- Hasta la vista! Syfilis originalis!

Dwóch facetów łowi ryby,jeden co chwile wyciąga z wody ryby,a drugi nic.
Siedzieli tak przez pół dnia,aż jeden z nich się zdenerwował i pyta:
-Jak pan to robi,że pan ciągle łapie tyle ryb,a ja nic,chociaż łowie w tym samym miejscu co pan
-No bo widzi pan ja to mam taki sposób,że używam tabletek na syfilis.
tamten facet długo nie myśląc zebrał się i pobiegł
do apteki i mówi.
-Poproszę tabletki na syfilis.
-A co złapał pan.
-Nie,ale mam super miejsce