À propos punktów IQ

28
sporo o tym się komentuje, wrzuca dzidy (sam niedawno wrzuciłem jeden film o "fladze" 404)

Więc jak punkty IQ rokładają się w społeczeńwie USA (chyba najbardziej przebadanym).

Otóż:
À propos punktów IQ
À propos punktów IQ
1. Przekładając:


raptem ~16% amerykańskich Murzynów ma IQ > 100 (dla białych odsetek ten wynosi średnią ~50%);

raptem ~3% amerykańskich Murzynów ma IQ > 115 (biali ~16%);

~65% amerykańskich Murzynów ma IQ < 90 (biali ~25%);

~35% amerykańskich Murzynów ma IQ < 80 (biali ~10%), co oznacza, że nie przebrnęliby nawet przez sito rekrutacyjne do armii, ponieważ stwarzaliby zagrożenie dla siebie i innych;

~16% amerykańskich Murzynów ma IQ < 70,
co sugeruje intelektualne upośledzenie (biali ~3%);
2. Test inteligencji zaprojektowany przez Davida Wechslera:


3.6% białych i 18% czarnych ma IQ < 75 (stosunek ~5:1);

21.9% białych i 59.4% czarnych ma IQ < 90 (stosunek ~2:1);

53.8% białych i 15.7% czarnych ma IQ > 100 (stosunek ~1:3);

27.9% białych i 3.8% czarnych ma IQ > 110 (stosunek ~1:7);

5.4% białych i 0.2% czarnych ma IQ > 125 (stosunek ~1:27);
3. Pójdźmy w prawą stronę:


IQ > 120: biali 11.14%, czarni 1.10%, stosunek ~1:10 (Azjaci 17.67%);

IQ > 125: biali 5.68%, czarni 0.40%, stosunek ~1:14 (Azjaci 10.36%);

IQ > 130: biali 2.59%, czarni 0.13%, stosunek ~1:20 (Azjaci 5.54%);

IQ > 135: biali 1.05%, czarni 0.04%, stosunek ~1:26 (Azjaci 2.70%);

IQ > 140: biali 0.38%, czarni 0.01%, stosunek ~1:38 (Azjaci 1.19%);

IQ > 145: biali 0.12%, czarni 0.00% (Azjaci 0.47%);

IQ > 150: biali 0.03%, czarni 0.00% (Azjaci 0.17%);
I czy wobec tego (prawego) odchyłu Biali wywołują rewolucyjne ruchy społeczne? Lewica pragnie wyrównywać szanse na uniwerkach? Jest prowadzona kampania DEI?

Nie. Bo My wiemy, że Azjaci mają łeb na karku i są (uśredniając) inteligentniejsi.
4. I na koniec:


Sami porównajcie jak wygląda "wolny świat zachodu" w USA a jak "komunistyczny* zamordystyczny" świat Chin.

Wnioski?
_______________________________________
*z tą narracją o komuniźmie stworzoną przez USA i powielaną przez EU akurat bym ostro polemizował.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Dokąd zmierzamy?

11
Dzidki, takie moje krótkie przemyślenia.

Nie wszystkie aspekty socjalizmu są złe.
Nie wszystkie aspekty kapitalizmu są dobre.

Jednakże oba systemy dążą do tego samego. Do totalnej kontroli nad ludźmi, w każdym aspekcie ich życia, oraz do likwidacji klasy średniej. Mają zostać tylko bogaci i biedni. Bogaci kontrolują polityków, a biedni są na ich łasce i zrobią wszystko, by podtrzymać swoją egzystencję. W teorii jest demokracja, a w praktyce oligarchia. Klasa średnia bardzo w tym przeszkadza, bo jest zbyt samowystarczalna, zbyt dużo może, za bardzo patrzy władzy na ręce i chce za dużo swobody. Dlatego klasa średnia jest największym wrogiem zarówno w socjalizmie jak i kapitalizmie i w obu tych systemach jest bezlitośnie zwalczana.

W państwie potrzebny jest rząd, który będzie pilnował, by żadna w wyżej wymienionych grup nie zdominowała pozostałych. Z obu systemów - socjalizmu i kapitalizmu - brać to co dobre, a wypierdalać to co złe. Klasa średnia to póki co najliczniejsza grupa w każdym państwie i rząd powinien o nią najbardziej dbać.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11337876319885