Fleetmaster wyrwany Motoryzacja 2 l 14 Chevrolet Fleetmaster, którego kilka lat temu znalazłem na wyjeździe służbowym został dziś przetransportowany do garażu, udało się znaleźć ludzi którzy podjęli się kompletnej renowacji, a były właściciel podzielił się jego historią - auto miało pływać na Queen Mary, później na Batorym, z którego to w latach 70 odkupił go ojciec poprzedniego właściciela - marynarz. Fura od lat 70 wrastała w szopie, jednak miała tam sucho i dość ciepło więc - uwaga - blachy i rama są zdrowe (nie zgnite), a auto jest w 99 procentach kompletne. Komara reanimować się udało, mercedesy r107 i r129 też już niebawem będą wyglądały jak z fabryki, więc jesteśmy dobrej myśli! Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼