Elo zjeby/zjebówki! :P
Gościa po lewej może nikt nie zna, gościa po prawej zna pewnie nawet zbyt dużo osób. Ale do rzeczy, czyli, szanowne gremium Dzidów i Dzidówek - co Wy sobie kminicie o INDIACH jako topikach rozmów w mocno przygłaskanym formacie o:
- traktowaniu kobiet, w tym małych dziewczynek (ujmując całą populację, nie tylko kobiałki predystynowane do boliłud),
- traktowaniu mężczyzn, którzy po 30tce jeśli są samotni - są badziewiem i lumpomatem,
- traktowaniu ciąży - w tym ciąż z gwałtu lub nieślubnych,
- ogólnej higienie i świadomości zdrowotnej w formacie takim, że obsrany, zarzygany i nieprzytomny Władek z dworca w Wiesiołkowie Niżnym to okaz klasy i czystości,
- polityce kastowej / społeczeństwu kastowemu, zupełnym i niemal absurdalnym wykluczeniu osób pracyjących w "plugawych" zawodach,
- wypadkach drogowych, które prawdopodobnie przebijają w swojej zjebaności sporo wypadków z Afryki - tam się kurwa nie da żyć w ruchu drogowym, pieszym, pociągowym, furmankowym, no po prostu zjebanizm total fatal,
- kupno praw - Salman Khan, Sanjeev Nanda, Manu Sharma, Vikas Yadav - jeśli chcesz, da się to zrobić brutalnie oficjalnie,
- polityce kadrowej opartej na metodzie "1000 na 1", czyli jak Ci się robota nie podoba, to spierdalaj, bo za bramą czeka 1000 chętnych, no i oglęnym fakcie, że "80% of India’s 470 million workers are in the informal sector, unprotected by labor laws and social safety nets."
- mycie się w rzece, która niesie popioły zmarłych i ogólnie sama wizja zasranej rzeki pełnej wszystkiego to jest dla mnie taka esencja Indii obecnie :/
- bardzo słabo uregulowana polityka, prawo i obyczaj względem dzieci, które są traktowane skandalicznie, przedmiotowo i w przypadku jakichkolwiek akcji dewiacyjnych zostają same - bo przecież są ich tysiące i kto by się z tym męczył :/
- "nieomylność nauczycieli/starszych" jest nie do ruszenia, tym bardziej im bardziej w szkole jesteś - tylko ciut ciut mniej niż wyjęte żywcem z teledysku PinkFloydów...
- zasadniczo BRAK przejawu życia społecznego w wymiarach SPORTU i SZTUKI - serio, tak wielki kraj i zaludniony w chuj nie realizuje prawie żadnych sektorów opartych na "ubogaceniu duchowym autonomicznym" - nie mówię już nawet o szarpaniu się z innymi nacjami tylko czymś, co ma służyć im tam dla nich samych, no kurwa :P
- rasizm wobec Chinki, Bihari, Marasu, Kalu (to jakbyśmy my Polacy byli rasistami wobec Podlasian czy Kaszubów) połączony z przedziwnym zjawiskiem umiłowania białasów w turystyce ALE zarówno obwinianiu białasów o wszytstko co złe w swoim kraju...
To jest bardzo po krótce - ale tak serio, kurwa, serio.
Polska idzie w paradę jedności umysłów i interesów z Indiami??
Coś tu ktoś coś słabo ogarnia??
Wstyd za takie akcje medialne i przede wszystkim polityczne niejako kierujące Polskę do miłego kolegi czegoś, co zwie się obecnie Indiami :/
Biorę kolejnego browca i goreję zjebaną furią niepoczytalności na takie kurwa obrazki jakoby Polska z facjatą uśmiechniętegop Tuskeła (Tuskloffa) faktycznie chciała i uśmiechała się do relacji bliżej niż kolesiowskiej z tym zupełnym odklejeńcem społecznym, który - gdyby go określić słowem BURDEL - to by jeszcze zyskał na jakości. Indie - nie, dziękuje, wolę swój autyzm i trąd. Noż kurwa.