manipulacje demokracje atrakcje

44
Słyszeliście zapewne hasło Lewicy, że Konfederacja to partia, która nienawidzi kobiet. 
Główną przyczyną oczywiście jest Janusz Korwin Mikke, który poszedł na konwencje Fundacji Patriarchat, gdzie padło słynne "Kobieta to część dobytku mężczyzny". Mało kto wie, że nawet Janusz nie mógł tego pierdolenia słuchać i zwyczajnie wyszedł do domu bawić się z psem i rzucać mu petardy czy tresować robaki do rzucania w Trzaskowskiego. Jeszcze mniej osób słyszała, że cała Konfederacja się od nich odcina a sama fundacja to grupka stulejarzy, która z samą Konfą ma tyle wspólnego co Lewica z podstawami biologii i geografii. 
Skoro media i politycy kreują Konfe jako partie nienawidzącą kobiet bo Korwin, to ja się pytam, czemu inne partie nie są nazywane w ten sam sposób przez inne pojedyncze przypadki?
 
Np. PO - partia pedofilii 
Rafał P. Były PO i szef sztabu WOŚP - zatrzymany pod zarzutem molestowania 15-letniego chłopca. Co prawda Rafał P. przyznał się do kontaktów z chłopcami, ale w trakcie procesu nie okazał skruchy. Przekonywał, że wszystko odbywało się za zgodą ofiar. 
Łukasz M., polityk PO został skazany za posiadanie ponad 3 tys. zdjęć i filmów z dziecięcą pornografią oraz szantaż seksualny. Dostał półtora roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.
Radny PO z Żoliborza Marek L. został wówczas oskarżony o wykorzystanie seksualne 14 dziewczynek poniżej 15. roku życia.
(no tu można znaleźć znacznie więcej przypadków niż w Konfie dot. nienawiści kobiet...)

PiS - partia nienawidząca zwierząt
W marcu 2021 roku w na policję tafiło nagranie, na którym  senator Prawa i Sprawiedliwości przywiązuje  do haka holowniczego swojego auta psa. Zwierzę początkowo biegło za samochodem, ale prędkość spowodowała, że pies upadł i był ciągnięty po asfalcie.

Lewica - partia bijąca matki (i wolna od logiki - ale to innym razem...) 
Helena Biedroń, matka polityka, 19 lat temu oskarżyła syna o znęcanie się nad nią i młodszym bratem. Prokuratura postawiła w sprawie zarzuty Robertowi Biedroniowi dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania się

Jak to jest, że ludzi w tym kraju tak łatwo zmanipulować i narzucić co mają myśleć o danej grupie/partii? Jeszcze lepsze przykłady były podczas kampanii do parlamentu w zeszłym roku. Pamiętacie która partia chciała jeść psy? No jasne, że tak. Wystarczyło powiedzieć "zakaz jedzenia psów nie ma sensu bo nikt psów i tak jeść nie chce" - bo przecież to znaczy dokładnie to samo co "my chcemy jeść psy, jesteśmy przeciwko takim zakazom" prawda? 
Bon zdrowrotny to samo - ludzie uwierzyli, że Konfa proponuje bon na 4000 zł i chj. W tym budżecie masz leczyć raka. Jaka jest prawda? A no taka, że pół Polski nie wie jak działa firma ubezpieczeniowa. Żeby ta teoria była prawdziwa musiałoby powstać 40 mln firm - każda TYLKO z jednym pacjentem. Mało kto rozumiał, że jeżeli do firmy X poszłoby 10 mln ludzi, to do tej firmy trafiłoby 10 mln razy te 4000 zł (tu warto dodać, że wyliczone przez widza Gozdyry podczas programu na żywo) i cała ta kwota 40 mld byłaby wspólną kwotą do dyspozycji wszystkich pacjentów....
... albo Tusk, który mówi, że Mentzen bije dzieci bo napisał na instagramie, że jest za 'przemocą symboliczną'. Kurwa mać - rudy nawet nie sprawdził co to 'przemoc symboliczna'.
Wystarczyło doczytać, że przemoc symboliczna to narzucanie treści by nadawać określony kształt relacjom społecznym - albo co gorsza sprawdził, ale wie, że jego elektorat to takie dzbany, że lepiej to pominąć... 
I wiem, że może to brzmieć jakbym był jakimś adwokatem konfy, ale nie. Nie o to chodzi. Nie chce nikogo zachęcać do ich popierania. Będąc precyzyjnym, w dupie mam co kto o nich myśli. Chodzi o to co media i politycy robią z głowami ludzi, jak kłamią, jak manipulują. Ten kraj to parada garncarstwa, dzban za dzbanem, który łyka wszystko co mu powie świecący prostokąt... Ktoś mi to potrafi wytłumaczyć, jak w XXI wieku można tak wszystko łykać? Warto dodać, że żadna inna partia nie ma tylu manipulek na swój temat... 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Czego dowiedzieliśmy się dzisiaj o wolnym rynku

17
1. Wolny rynek działa od poniedziałku do soboty. W niedzielę zasady wolnego rynku nie muszą obowiązywać i nie łamie to idę wolnego rynku
2. W niedzielę więcej sklepów jest otwartych niż zamkniętych (podobno) więc zamykanie części sklepów w niedzielę jest działaniem wolnorynkowym 
3. Wolny rynek polega na tym że państwo nakazami i zakazami pomaga jakieś grupie podmiotów na rynku, a innej przeszkadza
4. Jest albo 100% wolności albo 0% wolności. Podniesienie wolności z 0% na 50% nie jest działaniem wolnorynkowym tak więc osoby głoszące wolny rynek nie muszą ich popierać a wręcz przeciwnie dobry wolnorynkowiec jest przeciwko takiej zmianie
Poniżej źródło tych wolnorynkowych rewelacji w sekcji komentarzy - https://m.jbzd.com.pl/obr/3695733/konfederacki-wolny-rynek
Nawet czytanie lewackiej pseodologiki nie jest tak zabawne jak czytanie pogwałcenia elementarnej logiki przez  konfederatów. 
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.1079409122467