Wczoraj byłem pierwszy raz na basenie na Burowcu w Katowicach. Obiekt fajny. Basen do pływania, basen do zabawy i zjeżdżalnia.
Na basenie treningowym tabliczki: zakaz skoków do wody , zakaz nurkowania.??
Wcześniej chodziłem na basen w Sosnowcu. W starej wersji miał 3.5 głębokości i wieże do skoków.
W nowej wersji 1.8m i zakaz skoków nawet z słupka.
Basen na Kalinowej. Była wieża 5m i głębokość 4.5m. Po remoncie 1.8m i zakaz skakania z słupków.
Basen w Wiśle zamknięty wpizdu a tam była wieża 10m.
Kąpielisko FALA w Katowicach jest w remoncie ale już wiadomo że w nowej wersji nie będzie wieży do skoków.
Jak ludzie się mają uczyć przezywciezania leku wysokości, gdzie się mają uczyć nurkować czy pływać pod wodą?
I kwintesencją wszystkiego. Basen w Rudzie Śląskiej. Rura do nurkowania na 5 czy tam 7m.
Dzwonie , pytam kiedy można przyjść.
Tylko kursy nurkowania i tylko z butlom z tlenem bo głęboko i można się utopić.
Siedem kurwa metrów. Tyle to si z marszu robi.
Jak to wygląda na spedalonym zachodzie? Przychodzę na basen w Moyet (Francja).
Place 20e za godzinę nurkowania w tubie 25m głębokiej.
Nurkuje, ćwiczę, wychodzę.
Nikt nie pyta o butle, plastiki czy instruktora.
Jprdl.