Argentyna to dzicz a Francja spoko.
Zakładając że niechęć do Francji wynika z polityki migracyjnej, a niechęć do niej z niechęci do muzułmanów która wynika z przestępczości, to dzidowiec konsekwentnie nadal powinien popierać Francję bo Argentyńczycy są gorsi od Muzułmanów.
Statystyki brutalnych przestępstw, zwłaszcza morderstw, w Argentynie są dużo gorsze niż we Francji. Wskaźnik zabójstw we Francji to około 1 osoba na 100 tyś rocznie. W Argentynie to około 20. Co więcej białasy w Argentynie są gorsi od czarnych we Francji. Ci ostatni mają wskaźnik zabójstw na poziomie około 4. Podobny wskaźnik jest w większości krajów świata islamu. W katolickiej Ameryce Łacińskiej normą są wskaźniki zabójstw na poziomie 10 razy wyższym.