Jak zapewne wiecie od 1 stycznia 2023 r. Chorwacja została 20. członkiem strefy euro, a także dołączyła do strefy Schengen.
Do wprowadzenia euro jestem nastawiony dość negatywnie z wielu powodów, ale odłóżmy to na bok. Postanowiłem zebrać do kupy opinie samych Chorwatów, wszak kraj ten przygotowywał się już dłuższy czas na jej wprowadzenie, bo miał ku temu trochę powodów. Wszystko więc powinno było być przemyślane i pójść dość łagodnie.
Na początek nagłówek, który jest też trochę podsumowaniem sytuacji xD
"Krótko mówiąc, wszystkie firmy wykorzystały okazję do podniesienia cen. Niektóre o 80%. Ale rząd uchwalił w zeszłym roku ustawę, która by temu zapobiega i teraz muszą obniżyć ceny do tych z grudnia, albo spotkają się z sankcjami, takimi jak grzywny, dodatkowe podatki i utrata funduszy rządowych."
Odpowiedź:
"To zabawne, bo ta ustawa tak naprawdę nie zawiera żadnych realnych sankcji/kar"
"Skurwysyny podniosły ceny na wszystko, niby niewiele, jeśli spojrzysz na pojedynczą, ale większa torba na zakupy i masz niezłą sumę. Na przykład moja ulubiona pizzeria podniosła cenę z około 6,32€ do 7€, bo łatwiej zapłacić, WTF. To samo jest też u fryzjerów, więc kurewsko się wkurzyłem i zgłosiłem ich wszystkich do kontroli. Pieprzeni oszuści."
Kontroli która jak widać po wcześniejszym komentarzu nie ma żadnej mocy do nakładania kar xD
A tu odpowiedź na pytanie Polaka (oczywiście było płaku płaku, Bolzga zła i dopiero pytanie), jak tam się trzymają w tej Chorwacji.
"Wasz premier może być populistą czy kimkolwiek, ale ma rację, mówiąc, że Polska nie powinna wchodzić do strefy euro, dopóki średnia płaca nie będzie zbliżona do średniej unijnej.
Średnia pensja w Chorwacji nie zbliża się do średniej UE i jest to poważny problem „logistyczny” przy płaceniu za towary (...)
Krótko mówiąc, nie mogę wymienić ani jednej pozytywnej strony dla zwykłego człowieka.
Jedynym potencjalnym plusem jest obietnica, że pewnego dnia dzięki byciu w strefie euro będzie lepiej finansowo – ale z biegiem czasu szczerze wątpię, żeby tak się stało."