Światem rządzą z ukrycia deweloperskie szychy. Na razie zalewają rynek mikrokawalerki. Niedługo wejdą nanokawalerki i kolejno coraz mniejsze, żebyśmy stopniowo przystosowywali się do coraz mniejszej powierzchni.
Docelowo sprawią, że ludzkość ewoluuje w formy życia 2D, w efekcie czego zwykła kartka papieru byłaby dla nas nieskończoną przestrzenią.

-Krótkie wyjaśnienie dla tych, co nie panimaju: jeśli grubość kartki byłaby nieskończenie mała, oznacza to, że byłoby tam nieskończenie wiele miejsca dla obiektu bez grubości.-

Po co to robią? 
Kiedy my zdegradujemy się do 2D, oni, jedyne rozumne istoty w 3D, będą mogli nas tykać z wymiaru, którego istoty 2D nie będą w stanie pojąć. Czyli staną się bezkarnymi bogami.
Tak, na szali stoi nasza nietykalność! Jeśli nie chcecie być tykani, zważcie na moje słowa. Bądźcie tak bardzo 3D jak to możliwe!

To nie jest jakaś tam teoryjka. Wszystko sprawdzone i potwierdzone. Są zeznania elit deweloperskich, ale oni nie chcą, żebyśmy się dowiedzieli, więc ich nam nie pokażą.
Dowodem jest też to, że wszystkie badania w tym temacie podobno nie istnieją. Otóż! Deweloperzy płacą naukowcom, żeby ci nie przeprowadzali takich badań.

Czujcie się ostrzeżeni. Nie ma za co.
Jebać płaskie brzuchy. I baby.