Krasnoludki odwiedzając Rzym wstąpiły do papieża.
- Bardzo przepraszam, Wasza Emanacjo, ale mam pytanie: Istnieją w Rzymie krasnoludki - zakonnice? - pyta się Maruda, najstarszy z krasnali.
- Hmm, nie, nie - odpowiada z uśmiechem papież - w Rzymie nie ma żadnych krasnoludków - zakonnic.
W tyle reszta krasnali zaczyna cicho chichotać...
- A, przepraszam, Wasza Ekscelencjo, a może jakieś krasnoludki - zakonnice żyją gdzieś indziej we Włoszech? - pyta się dalej Maruda.
- Nie, nie, drogi Marudo, we Włoszech też nie ma krasnoludków - zakonnic - odpowiada papież.
- Hmm, a może żyją jakieś krasnoludki - zakonnice w Europie? - nie daje spokoju Maruda.
Papież, którego zaczęły już powoli denerwować te pytania, mówi:
- Drogi Marudo, naprawdę nie ma w Europie żadnych krasnoludków - zakonnic!
- Chce mi Wasza Ekscelencja powiedzieć, że na całym świecie nie istnieją żadne krasnoludki - zakonnice?
Papież zdenerwowanym już głosem mówi:
- Nigdzie, drogi Marudo, nie istnieją krasnoludki - zakonnice.
Po tej odpowiedzi z grupy krasnoludków wystąpił jeden, podszedł do Marudy i szepnął mu na ucho:
- Daj spokój. Czas się pogodzić z faktem, że wyruchałeś pingwina.