Dzień dobry gronu,
Wiadomo, że tu znalezne specjalistów od wszystkich maści dziedzin, to chciałbym poprosić o poradę. Nadzedl czas na mnie by ubiegałem się o kredyt hipoteczny. Mam upatrzony domek od zlodzieja dewelopera, bez piwnicy, ale za to z ogródkiem gdzie piwo można wypić. Moja sytuacja jest: Haruję w pracy UoP na czas nieokreślony, druga praca na UZ. Do tego mam alimenty na mojego drobiazga. Narazie mi zdolność obliczyl na telefon PKO i ogolnie się dowiedzialem, że u nich mam zdolność wystarczająca na zakup schowka na narzędzia ogrodowe z Castoramy, jeżeli dołożę 99% wkladu własnego. W środę mam spotkanie z doradcem kredytowym, ale jeszcze przed tym chciałbym poprosić szanowne grono o rady jak postępować, na co uważać i jakim hakiem podwyższyć sobie zdolność. Za dobre rady place zlotem, za zle wirtualnymi szeklami. Zdjęcie ze wschodu dla atencji.
I jak wypada na tą strone chrześcijańska, wypierdalam.