Siema dzidy, kiedy zadeklarowałem w firmie że nie przedłużam umowy i zawijam do raichu magicznie zaproponowali mi podwyżkę z najniższej krajowej, (18,30zł brutto na godzine) do 22,80zł brutto na godzine, ale jakiś czas temu się dowiedziałem że od stycznia nowego roku minimalne wynagrodzenie wzrasta do 22,80zł brutto na godzine i tutaj chciałbym się spytać czy istnieje możliwość ochrony swojej wypłaty, np ustalić żeby moja pensja była wyższa procentowo od minimalnej? W dodatku w następnym roku wchodzi ustawa o skróconym tygodniu pracy z 40 do 35 godzin. Bardzo chciałbym zostać w kraju ale wizja dymania za najniższą nie daje mi spokoju, bo nawet jeśli ją podwyższą to i tak inflacja po chwili zrobi swoje i będę mógł za nią kupić tyle samo co kiedyś. Co myślicie?
Przepraszam za burdel i brak ładu i składu, wypierdalam