Drogie dzidki z racji na wiele pytań dotyczących sportu, diety czy siłowni. Postanowiłem napisać wam prosto od serca, co zrobić żeby nie wyglądać jak Walaszek, a zaczniemy od siłowni. Zakładam że jesteś lekko ulanym zakolakiem z siusiaczkiem pyzą i 10 złotymi na koncie. Zaczynasz od wizytu u urologa, a potem idziesz na siłkę. No i co dalej. Najlepiej zacząć od planu treningowego - poniżej jest 3 dniowy plan treningowy push-pull-fbw z priorytetem góry ciała. Wiadomo, nie każdemu może taki pasować, nie dla kazdego ten plan jest stworzony (co bardziej obeznany powie ze nie ma tempa cwiczen, a ja mu powiem ze jak wiesz co to tempo, to ten poradnik nie jest dla ciebie). Ogólnie to jeśli masz jakąkolwiek mobilność, nie masz garbia, nie miałeś rekonstrukcji kolana, lokcia albo nie jeździsz na wózku, to pewnie taki plan jest dla ciebie dobry.
No to jak masz już ten plan ale nie wiesz co ja tam powypisywałem, no to najlepiej obejrzyj parę filmików na internecie, zobacz co jak. Po każdym dniu push/pull robimy jeden dzień na odpoczynek. Po dniu FBW robimy dwa dni. Przykład: w poniedziałek robisz push, wtorek wolny, Środa Pull, czwartek wolny, piątek FBW, weekend wolny. Proste jak walenie konia. Jeden trening trwa około półtorej godziny, zakladajac minimalne przerwy które tam wypisalem. To jest wszystko wskazowka, czyli jak stwierdzisz, ze juz odpoczales, to rob dalej. Kwestia kilogramów jest prosta, jak jest latwo to doloz kilogramow, jak jest trudno to zdejmij. Pamietaj najwazniejsza jest technika. Niestety ale jak chcesz przyoszczedzic na trenerze to musisz popelnic sam pare błędów. Nie przejmuj się jak coś Ci nie wyjdzie, z każdym kolejnym treningiem będziesz robił technicznie lepiej. Na siłowni sprobuj używać małych ciężarów, robić powoli, a dokładnie tak jak Pan z internetu powiedział. Nie zakladaj sobie na sztange chuj wie ile przy martwym ciagu czy innych cwiczeniach bo sobie zrobisz krzywde. Zawsze też możesz podejść do kogoś i spytać czy dobrze robisz. To też jest ważne, większość osób na siłowni to Chady, które zawsze ci pomogą i wręcz czekają na to żeby Ci wytłumaczyć jakieś ćwiczenie.
Wiadomo że nie wszyscy, ale jakieś 80%. Mozesz spytac trenera o rade, ale większość z nas za darmo nic Ci nie powie, albo tylko jakies ogólniki, w końcu to tak jakby walaszek wrzucał za darmo filmiki do neta.
No dobra, powiedzmy że zacząłeś już ćwiczyć, chodzisz już tydzień, obejrzałeś paręnaście filmikow w necie, ale nie wiesz co dalej. Ciągle nie wyglądasz jak łysy z brazzers, a dupeczki nie pchają ci się do piwnicy. Pierwsze efekty swojej pracy zauważysz po około miesiącu, każdy zna swoje ciało i każdy może zobaczyć czy coś zmieniło. Na tym etapie zmieniamy nawyki żywieniowe. Normalna osoba niecwiczaca żeby zaapewniać sobie odpowiednią ilość musi zjadać około 0,8 - 1g na kilogram masy, ty jak zacząłeś ćwiczyć i chcesz coś zmienić to musisz zjadać conajmniej 1,4 - 1,6g na kilogram masy ciała. Moze to być na początku trudne, dlatego odsyłam na strony z różnymi przepisami, ja tu nie będę was uczyć gotować. Mogę natomiast podać parę dobrych nawyków
- Sprawdzaj SKLAD produktów które kupujesz, zamiast danio z 2 g bialka wybierz skyra który ma 20 g białka
- Zamiast twarozku tłustego, wybierz chudy, to samo z mlekiem czy innym nabiałem. Odnośnie nabiału, to pewnie będziesz musiał go polubić
- warzywa i owoce to podstawa
- Jogurty białkowe to absolutna bomba, warto pić taki jeden codziennie
- jakieś orzeszki czy suszona wolowina to też super przekąski białkowe
Pamiętajcie że nie da się osiągnąć super budowy ciała po miesiącu, ale po pół roku już będzie widać że o siebie dbasz. Ćwicząc ciało, ćwiczysz też umysł. Wraz z poprawą wyglądu, będziesz nabierał pewności siebie, może któraś w końcu przymknie oko na zakola i się zgodzić z tobą gdzieś wyjść. To jest prosty poradnik dla osob niedoświadczonych, nie zapominajcie o tym! Mam nadzieję że choć jedna osoba uda się na siłownię, a ja wypierdalam na trening. Powodzenia!