94% Wszechświata jest już poza naszym zasięgiem
Nawet gdybyśmy opuścili Ziemię dzisiaj z prędkością światła, nigdy byśmy ich nie dogonili.
Dzieje się tak, ponieważ wszechświat nie tylko się rozszerza — robi to w przyspieszonym tempie. Galaktyki oddalone o ponad 18 miliardów lat świetlnych oddalają się od nas szybciej niż prędkość światła, nie dlatego, że poruszają się przez przestrzeń, ale dlatego, że sama przestrzeń między nami a nimi się rozszerza. Zjawisko to, znane jako rozszerzanie metryczne, jest konsekwencją ogólnej teorii względności Einsteina — i oznacza, że odległość we wszechświecie nie jest stała. Ona się rozciąga.
A oto prawdziwy szok: to rozszerzanie napędza ciemna energia, tajemnicza siła, która przenika całą przestrzeń i staje się silniejsza, gdy wszechświat rośnie. W przeciwieństwie do grawitacji czy promieniowania, które słabną z odległością, ciemna energia pozostaje stała — lub może nawet wzrastać — wraz z objętością. To oznacza, że im dalej znajdują się galaktyki, tym szybciej się oddalają. Po pewnym progu — około 14,5 miliarda lat świetlnych — tempo rozszerzania przekracza prędkość światła. Te galaktyki nie są tylko daleko. Są na zawsze poza naszym zasięgiem.
Z około 2 bilionów galaktyk w obserwowalnym wszechświecie, mniej więcej 94% już przekroczyło tę kosmiczną granicę.
Wciąż je widzimy, ponieważ światło, które wyemitowały miliardy lat temu, wciąż do nas dociera. Ale nigdy nie zobaczymy ich obecności, nigdy nie będziemy w stanie z nimi interagować i nigdy nie wyślemy sygnału, który mógłby do nich dotrzeć.
Pozostaje po tym swego rodzaju ciche pożegnanie — widoczna przeszłość, która nie ma żadnej możliwej przyszłości. Wszechświat pełen światła, który możemy badać, ale rzeczywistość, której nigdy nie odwiedzimy.
Centrum Doskonalenia Osobistego Poradysercowe.com
źródło - https://medium.com/starts-with-a-bang/94-of-the-universes-galaxies-are-permanently-beyond-our-reach-293c29e771be