Witam was dzidki kochane mam nadzieję, że kwarantanna aż tak bardzo was nie przybija i znaleźliście sposób na nudę. Moim był powrót do dawnego hobby-modelarstwa.
Na warsztat wziąłem model żaglowca Zvezda Pirate Ship „black swan” 1:72. Poszalałem trochę z wymianą wielu elementów takich jak wanty z plastikowych na wiązane oraz żagle z plastikowych na ręcznie szyte. Podobnie ze wzbogaconym olinowaniem, aktualnie na okręcie jest około 100m lin w różnej formie. Jeśli mamy w naszym zaszczytnym gronie doświadczonych modelarzy to z chcecie przyjmę krytykę. A wy jak spędziliście ten wolny czas?

Elo dzidki, prośba nietypowa. Poszukuję obrazu ż a g l o w c a. Ale nie takiego zwykłego, ze stronki z chujowymi tapetami na komputery dla Grażyn.

Poszukuję europejskiego niepirackiego żaglowca, dojebanego w chuj i płynącego na pełnej kurwie oraz pełnych żaglach przez burzę sztorm i nawałnicę. Może mieć działa nakurwiające na zmianę amunicją i samczym testosteronem z prosto genitaliów kapitana. Może być w dzień, może być w nocy, byleby krakeny mieszkające na dnie oceanu srały pod siebie ze strachu. Czaicie koncepcję. Na pewno znacie różne strony z fan artami, tego typu fajnymi rzeczami, w które ja nie umiem. Czy mogę na Was liczyć? :) Płacę ni mniej ni więcej, jak tylko w etatach dla załogi podczas wyprawy na Ziemię Świętą.