Nienawidzę Youtube'rów całym sercem. Według mojej opinii, Youtube'rzy związani z rozrywką (tj. nie polityką, historią, kosmosem i innymi wartościowymi treściami) oraz inne koegzystujące z nimi twory, powinny zostać rozstrzelane nawet bez tej sprawy o pedofilii.
Starałem się wiedzieć jak najmniej rzeczy o tych podludziach, jest to bowiem punkt honoru, aby świadomość o bezwartościowych karaluchach, wykreowanych na celebrytów, była jak najmniejsza. Niestety ostatnie sytuacje są tak głośne, że wbrew mojej woli i zdrowemu rozsądkowi zacząłem się dowiadywać o polskim YouTubie więcej niż dotychczas przewidywałem. Tekst, który piszę, jest formą bezsilności i wkurwienia pewnej grupy ludzi, która intelektualnie stoi ponad tym całym cyrkiem.
Dowiedziałem się o istnieniu kilku dość żałosnych postaci, o których może część z Was słyszała. Na pierwszy ruszt weźmiemy sobie pewną kurwę, którą dzisiejsze, postępowe media oraz osoby związane z YouTube’m, nazywają „sexworkerką”. Nawet już nie chce mi się rozwodzić na temat tego jak sam fakt nie nazywania kurwy po imieniu mnie denerwuje. „Pseudonim artystyczny” tego paprocha to oczywiście „Natsu”. Natsu jest nikim, swoją przygodę z internetem rozpoczęła masturbując się do kamerki w wieku bardzo młodym. Po wycieku 50 GB jej wystąpień ze stron dla dorosłych, została zapraszana na różne wywiady gdzie normalizowała swoje kurestwo, co oczywiście zobaczyło setki tysięcy dzieci. Jak się domyślacie, ten kubeł na spermę wcale nie stracił wiele po wycieku omawianej sytuacji, wręcz przeciwnie, bo przecież NIKT NIE WIDZI W TYM NIC ZŁEGO.
Kolejną osobą niegodną uwagi jest niejaki „Nolif”. Ten skurwiel nagrywał kontent dla dzieci przez wiele lat, w tym oczywiście Minecraft'a, aż w końcu postanowił, że zmieni płeć. Młodzi widzowie obserwowali jego zmiany, co na pewno mogło się w dużym stopniu odbić na ich psychice oraz percepcji rzeczywistości. Obecnie ziomek jest po wielu operacjach, bardziej przypomina babę, choć wiadomo, porządnych ludzi w chuja jakiś tam chłop bez jaj nie zrobi. Wielokrotnie udzielał zajebiście kontrowersyjnych wywiadów, przykładowo o tym ile zarabia na swoim koncie na OnlyFans, wypowiadał się też na temat wsparcia dla osób transseksulanych. Był zapraszany na wywiady do TVN'u (jakże by inaczej), aby sprzedać historię o swoim "ciężkim" życiu, bo przecież NIKT NIE WIDZI W TYM NIC ZŁEGO.
No i oczywiście wisienka na torcie – kurwy związane z FAME MMA. Zezwierzęcenie wszelkich czasów, historyczna demoralizacja i pranie mózgu najmłodszym, a także czasem i starszym odbiorcom. FAME MMA to federacja zrzeszająca na łamach swojej historii niezliczoną ilość najgorszego sortu odpadów ludzkich, w tym sporą część psów związanych z YouTube'm, których brak inteligencji i skurwienie – federacja bezczelnie nagradzała niemałymi sumami pieniędzy. Wszystkie te śmiecie pokroju Ferrariego, Marty Linkiewicz, Lil Masti, Fagaty czy innych kurwa petów, powinny być za udział w tym gównie i całkokształt działaności publicznie batożeni. NO ALE OCZYWIŚCIE NIKT NIE WIDZI W TYCH LUDZIACH NIC ZŁEGO.
