Dla wyjaśnienia, bo tylko kilku zrozumiało.
Poprzedni mem miał pokazać, że mimo niewielkiego odsetka księży pedofili ludzie drą jape, że ksiądz=pedofil.
Miał też pokazać, że mimo podobnych incydentów w innych grupach społecznych np. nauczyciele, dalej ksiądz jest ten zły; to akurat wykazały komentarze.
Tak, są przypadki pedofilii w kościele, nie zaprzeczam, ale kurwa dlaczego nie nagłaśniamy pedofilii wśrod innych grup zawodowych i społecznych? Co, czyżby niedobra o tym mówić?