Sport to zdrowie....

17
Witajcie dzidki. Dzisiaj chciałbym wam pokazać filipiny ale z innej strony. Miejscowi są niezwykle miłymi i sympatycznymi ludźmi którzy kochają Boga ,śpiewać, pić wino, dobrze się bawić i koszykówkę. Ale to oczywiście nie wszystko. Jest jeszcze jedna pasja, bardziej mroczna i wątpliwa moralnie (przynajmniej dla mnie jako europejczyka/ białasa / polaka). A mianowicie sport narodowy filipin obok koszykówki, czyli walki kogutów.
Sport to zdrowie....
Sport to zdrowie....
Sport to zdrowie....
Sport to zdrowie....
Kiedy pierwszy raz o tym usłyszałem jako mieszczuch, nie mający styczności z wiejskimi zwierzętami byłem zaintrygowany.
Wiedziałem wcześniej że koguty potrafią być terytorialne , ale co w tym ciekawego ? Dwa ptaki kaczą na siebie wzbijają się w powietrze i okładają pazurami. Mój szwagier zaproponował że zabierze mnie na walkę gdzie sam zobaczę co i jak. Poprosił tylko abym "zasponsorował" zakład gdzie w razie wygranej dzielimy się po połowie. Tak też dowiedziałem się jak to działa. Jest to poprostu hazard, a ten jak wiadomo wciąga. Ale aby, uczynić walki bardziej "ekscytującymi" miejscowi organizują je na śmierć i życie.
Sport to zdrowie....
Sport to zdrowie....
Jak widzicie na pierwszym zdjęciu, "zawodnik" ma doczepiony czerwony plastik do łapy. Na 2 zdjęciu wydać już ostrze po zdjęciu, pochwy. Tak przygotowane ptaki są umieszczane na arenie gdzie "pobudza" je się delikatnym szczypaniem , i ciągnięciem za pióra. Inne koguty są przynoszone na rękach a następnie obaj właściciele zderzają je głowami, aby jeszcze bardziej pobudzić agresje. Same walki nie są widowiskowe, raczej krwawe i brutalne. Pierwsza walka trwała zaledwie kilka sekund. Ostrze tak "fortunie " trafiło że ptak wykrwawił się w kilka sekund. Czasem ptaki osłabione po ranach i utracie krwi traciły siły i chęci do walki. Wtedy były łapane podnoszone, i rzucane na siebie " aż do skutku". Czyli do śmierci jednego z wojowników.
Wiecie czasem mam serdecznie dość tego naszego nadęcia , fałszywego poczucia wyższości w stosunku, do innych kultur, nadmiernych regulacji, i represyjnego prawa. Ale w takich chwilach cieszę się że u nas tak bezsensowna przemoc wobec zwierząt, i poprostu znęcanie się są zakazane. 

Ps nie proście mnie o filmiki z samych walk. Pozdrawiam i wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Cmętarz komunalny na filipinach

25
Cmętarze. Nikt ich nie lubi każdy tam w końcu trafia. Jako że mamy wszystkich św to armia dzidowców opuszcza piwnice i udaje sie na cmętarze odwiedzić groby bliskich jak miliony polaków. 

Ale zastanawialiście się jak to jest zorganizowane w innych krajach? Na filipinach jest,ujowo , czyli jako tako.
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Że co? Że niby biednie to źle ? Nie w tym rzecz przyjżyjcie się zdjęciom. Czy widzicie jakieś przejścia między grobami ? No właśnie ich nie ma ! Filipiny to dość specyficzny mały wyspiarski kraj wpychany ludźmi. Co kilometr kończy się jedna wioska a zaczyna następna. Miejsca nadającego się do życia jest mało. Dlatego miejsca takie jak cmętarze są ulokowane gdzieś na uboczu w "górach" czy trudno dostępnych wzgurzach. Dzieje się tak poprostu z braku fizycznego miejsca. W efekcie małe cmętarze komunalne jak na zdjęciu są przepełnione, a groby są stawiane niemal grób na grobie. Aby dostać się do grobu ojca żony musiałem się wspianać po grobach jakieś 10 metrów w góre !
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Cmętarz komunalny na filipinach
Zdjęcia pochodzą z przed tygodnia. Nie wyobrażałem sobie taką wspinaczkę wraz tłumami miejscowych, dlatego byliśmy wcześniej. Jako ciekawostke dodam że miejscowi palą zwykłe świeczki na grobie a nie znicze.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Jak tu żyć, na tych filipinach ?

476
Zgodnie z obietnicą dzida o warunkach mieszkaniowych na filipinach. Czyli co, dostaniemy za 4 15 pln ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Jak tu żyć, na tych filipinach ?
Drogie dzidki co tu widzicie to prosty wiejski domek. 100 m2 3 sypialnie, 2 klimatyzowane , i co tutaj jest rzadkością bieżąca woda ! Luksusów nie ma, ale jest sporo miejsca i da się spokjnie, a nawet wygodnie żyć. No dobrze a ile takie cudo kosztuje ? 6000 php czyli po kursie z rewoluta jakieś 415 pln miesięcznie. Oczywiście w mieście typu manila taki metraż pewnie będzie 2 razy droższy. Dla porównania poprzedni domek który wynajmowałem kosztował połowę z tego bo 3000 peso. Ale był mniejszy i woda pochodziła z pomy. Dzięki bogu nawet na kompletnym zadupiu na końcu świata w małej filipińskiej wiosce jest światłowód XD

Pozdrawiam z filipin i wypierdalam zbierać kokosy i banany.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.14476084709167