Ale nie umiem, chciałem się odjebać, bo mam żonę i dwójkę dzieci których nie kocham, i nieszczęśliwie zakochałem się z wzajemnością z inną panną... Rozwód jest nieunikniony bo żona na terapię wspólnie nie pójdzie a wszystkie problemy są rzekomo przezemnie...
Nie wiem co robić i liczę że chociaż ktoś doceni ten wysryw i da mi wypierdalajke