Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje

5
Witam drogą brać dzidowską
Data 11 Września wszystkim głównie kojarzy się z WTC, znaczy mi też lecz pamiętam również iż na karcie polskiej historii
tego dnia zapisała się również inna katastrofa lotnicza.
11.09.1932 Franciszek Żwirko oraz Stanisław Wigura lecieli na zlot lotniczy do Pragi lecz pilotowany przez nich RWD-6 utracił skrzydło podczas burzy.
Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
Samolot się rozbił w lesie pod Cierlickiem Górnym na Śląsku Cieszyńskim w Czechosłowacji,niestety obaj piloci zginęli.
Panowie byli wybitnymi pilotami,jednym z ich osiągnięć jest zwycięstwo w międzynarodowych zawodach lotniczych Challenge 1932 stanowiąc pierwszy duży międzynarodowy sukces polskiego lotnictwa sportowego.
Na pamiątkę tego wydarzenia Święto Lotnictwa Polskiego jest obchodzone w dniu 28 sierpnia.
Dokonali tego wyżej wspomnianym RDW-6,nazwa samolotu jest skrótem od pierwszych liter nazwisk jego konstruktorów czyli Stanisława Rogalskiego,Stanisława Wigury oraz Jerzego Drzewieckiego.


Stanisław Wigura urodzony 9 kwietnia 1901 w Warszawie podczas wojny polsko-bolszewickiej służył w 1920 ochotniczo w 8. pułku artylerii polowej.
W 1929 roku Wigura ukończył Politechnikę, uzyskując dyplom inżyniera-mechanika. W tym samym roku uzyskał dyplom pilota sportowego w Aeroklubie Akademickim.

Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
Był jednym z założycieli Sekcji Lotniczej Koła Mechaników Studentów Politechniki Warszawskiej,tam się poznał z Rogalskim oraz Drzewieckim.
W 1927roku wspomniana trójka założyła zespół konstrukcyjny RWD natomiast e 1928 zbudowali pierwszy samolot sportowy RWD-1 wyróżniony za oryginalną konstrukcję,kolejnymi były RWD-2,łącznikowy RWD-3 z 1930 (jeden egzemplarz) następnie rozwinięcie ,,dwójki'' czyli RWD-4 dość aktywnie używane w polskim sporcie lotniczym lat trzydziestych,odnosząc pewne sukcesy.
W 1931 powstały sportowe RWD-5 zbudowany w liczbie 20 sztuk i wsławiony lotem przez Atlantyk oraz RWD-7 do bicia rekordu wysokości.
W 1932 roku panowie zbudowali wyżej wymieniony nowoczesny samolot sportowy RWD-6, przeznaczony na zawody samolotów turystycznych Challenge 1932.

Franciszek Żwirko urodził się 16 września 1895 w Święcianach.
Podczas I wojny światowej został powołany do armii rosyjskiej,służbę zakończył w randze porucznika.
Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
W 1917 zgłosił się do tworzącego się korpusu polskiego gen. Dowbora-Muśnickiego w Rosji. Po demobilizacji korpusu w lipcu 1918, wstąpił w sierpniu do rosyjskiej „białej” Armii Ochotniczej 
gen. Denikina, walcząc w rosyjskiej wojnie domowej.
Ukończył wówczas kurs obserwatorów lotniczych. We wrześniu 1921 przedostał się przez granicę do Polski i zgłosił do służby w polskim lotnictwie.
W Polsce od 19 lipca 1922 służył w 1 pułku lotniczym w Warszawie.
Ukończył szkołę Pilotów w Bydgoszczy oraz Wyższą Szkołę Pilotów w Grudziądzu  po czym służył jako pilot w 18. eskadrze myśliwskiej 1 pułku, w stopniu porucznika pilota.
Przejściowo w 1925 został oddelegowany do Bydgoskiej Szkoły Pilotów jako instruktor,w tym samym roku zaczął brać aktywny udział w sporcie lotniczym.
Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
Panowie poznali się w 1929 roku gdy ten drugi został skierowanym przez władze wojskowe na stanowisko oficera łącznikowego przy Aeroklubie Akademickim.
Od tej pory Wigura najczęściej latał w załodze ze Żwirką jako mechanik.
Między 9 sierpnia a 6 września 1929 dokonali oni lotu okrężnego wokół Europy, na trasie Warszawa-Frankfurt-Paryż-Barcelona-Marsylia-Mediolan-Warszawa, długości prawie 5000 km
na pierwszym egzemplarzu lekkiego samolotu RWD-2. 6 października, na RWD-2 zwyciężyli w I Locie Południowo-Zachodniej Polski.
Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
Analiza wraku SP-AHN oraz SP-AHM utraconego wcześniej wykazała, że w trakcie lotu ujawniło się zjawisko skręcania skrzydeł. Siły aerodynamiczne doprowadzały do wyginania skrzydeł, których konstrukcja nie wytrzymywała. Dodatkowo maszyna Żwirki i Wigury była mocno wyeksploatowana po udziale w Challenge 1932.

Po katastrofie prace nad kolejnymi modelami były kontynuowane
powstały bardzo udane RWD-9, które zwyciężyły w kolejnej edycji zawodów, oraz RWD-13 i RWD-15. Zwłaszcza RWD-13 okazał się bardzo udaną konstrukcją.

Wygrana Franciszka Żwirko i Stanisława Wigury  w Challenge 1932 miała olbrzymie znacznie dla polskiego lotnictwa. Zapoczątkowało on serię zwycięstw w różnych imprezach, a w kolejnych latach dalsze sukcesy o znaczeniu międzynarodowym (m.in. pokonanie Atlantyku samolotem). Tym co szczególnie podkreśla znaczenie zarówno zwycięstwa w Challenge 1932 jest fakt, że zakłady RWD były małą wytwórnią (zwłaszcza w porównaniu do PZL), a mimo to były w stanie zaprojektować bardzo dobry samolot, jakim był RWD-6 i jego dalsze wcielenia.
Cudze chwalicie swego nie znacie,te powiedzenie jednak niezbyt tutaj pasuje
Oj dużo literek,ciężko się to czyta więc życzę powodzenia i dobranoc/dzień dobry w zależności od godziny w której to czytacie,oczywiście o ilę dotrwaliście do końca ;>

Żródła oczywiście Wikipedia oraz strona do której podam link w komentarzu.

Dziękuje za uwagę oraz wypierdalam.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.11033701896667