Szewc boso chodzi a kowal bez noża
Są kowale knifemakerzy, którzy nadają swoim wyrobom nazwy i imiona. Nie potępiam, nie pochwalam, myślę co myślę. Wszak przecież nawet Rambo miał heart stoppera, Frodo miał żądło czy tam zołędź lub żołądź a wiking się spuszczał jak miał na klindze Ulfberth czy jakoś tak.
Oto Ponurak.
Oto Ponurak.
Kydex bliżej nie określonego koloru, jakiś bury, rękojeść z jutowego worka po kartoflach, też kolorem nie powala za to mocna w ciul. Micarta to taki Anatolij wśród materiałów na rękojeści.
Klinga z przekuwanego i ponownie hartowanego resora od kolejki.
Ponurak jest mój, nie sprzedaje. Zresztą podpisany. A jak się komuś podoba to zapraszam, wykuje mu podobny.
Pozdro dzidki, wasz dyżurny kowal wypierdala. Wracam po urlopie chętny kuć wam co kto sobie zażyczy.
Ps. Niech ktoś się zaopiekuje cipkiem. Boje się, że pod moją nieobecność @cip3k nie będzie miał kogo od śmietników jebanych wyzywać i będzie mu smutno.
Klinga z przekuwanego i ponownie hartowanego resora od kolejki.
Ponurak jest mój, nie sprzedaje. Zresztą podpisany. A jak się komuś podoba to zapraszam, wykuje mu podobny.
Pozdro dzidki, wasz dyżurny kowal wypierdala. Wracam po urlopie chętny kuć wam co kto sobie zażyczy.
Ps. Niech ktoś się zaopiekuje cipkiem. Boje się, że pod moją nieobecność @cip3k nie będzie miał kogo od śmietników jebanych wyzywać i będzie mu smutno.