Dobra Dzidki, 
Chciałem się podzielić z Wami moją zajawką czyli malowaniem szpeju. To jedna z wielu prac (akurat dość prosta)
Pacjent: "hełm do asg"
0.  Początek 
1. Nałożenie bazy
2. Przełamanie kolorów 
3. Dodanie kontrastów 
4. Rozmycie konturów 
5. Finalny produkt 

I no, może nie zbyt ładnie, za to jako tako, jak u obcego.
Wypierdalam

Cześć! W dzisiejszej odsłonie moich najnowszych projektów MiM MK znalazł się Ermac oraz Ermac Mumia. Którego wybralibyście na poszukiwacza MiM?
Pozdrawiam i wypier...papier :p 

Witam wszystkich. Zauważyłem kolegę po fachu który również tworzy fajne rzeczy ze skóry więc postanowiłem również wyjść spod kamienia. Poniżej jest kilka zdjęć jednych z moich bardziej udanych projektów. Wszystko jest robione ręcznie bez użycia jakichkolwiek maszyn.

Pic. 1 Kołczan na strzały zrobiony na zamówienie kolegi. Wiadomo jest trochę mały i strzały mogłyby wypadać przy bieganiu, natomiast takie było zamówienie wiec takie jest. Zdjęcie zostało zrobione jeszcze przed finalnym obszyciem kołczanu.

Pic. 2 Pas do gitary wykonany również na specjalne zamówienie. Największą trudnością było tutaj wykonanie szwu dookoła pasa, ponieważ było to około 2m ciągłego szycia, przez co nici ciągle się plątały.

Pic. 3 Pochwa na nóż. Wykonana dla znajomego taty, który miał swój pamiątkowy nóż z wojsta, niestety zarówno nóż jak i pochwa na niego były w opłakanym stanie. Jako że ja zajmowałem się robieniem ze skóry,  a tata bawił się w nożoróbstwo, postanowiliśmy odnowić ten pamiątkowy zestaw. Niestety zdjęcie z wyremontowanym nożem zaginęło gdzieś w odmętach starego telefonu. 

Pochwa miała możliwość mocowania zarówno do pasa spodni, jak i do systemu MOLLE wykorzystywanego w wojsku

Pic. 4 i 5 Portfel wykonany dla mamy na urodziny. Miejsca na kilka kart, zdjęcia, drobniaki oraz dwie oddzielne kieszonki na banknoty/paragony itd.

Mój największy wyrób dotychczas. Projekt oczywiście własny.

99.5% skóry wołowej i baraniej, 0.5% plastiku na okienko i nici do szycia. Tak na oko.

Wykonanie 100% ręczne i od zera.

Duża kieszeń na drobne, 6 kieszeni na karty, 2 ukryte kieszenie, okienko, kieszeń na banknoty z podziałką (ta podziałką właśnie wychodzi na zewnątrz i przechodzi w trzecie skrzydło na którym jest okienko).

Z racji tego że to pierwszy wyrób z tego projektu, jest kilka niedociągnięć, ale chuj tam.

No, to Wypierdalam.

Dzień dobry wszystkim,

ponad rok temu wstawiałem tutaj post o ukończeniu makiety, której budowa zajęła mi dwa lata, a materiały do niej zbierałem lat kilkanaście. Przedstawia ona miasteczko w Normandii okupowane przez Niemców, którzy uciekają i przygotowują obronę miasteczka przed siłami pancernymi. Klejnotem w koronie jest działo kolejowe Leopold, a wymiary całości to 180x60x60.
Jak już ją ukończyłem, to im dłużej się patrzyłem na swoje dzieło, tym bardziej przeszkadzały mi budynki przy głównej ulicy; były sklejone bardzo słabo, pomalowane też byle jak, w dodatku były niskie i mało okazałe. Zastąpiłem je ceglanymi kamieniczkami, dodałem też hotel i kościół z wieżą.
Do tego samolot Ju-87 Stukas był w skali 1:48, i to też gryzło w oczy, ale na szczęście spadł i miałem motywację żeby zastąpić go Fi-156 Storch w jedynej słusznej skali 1:35. Znalazłem też Sdkfz 251/20 "Uhu", i z pomocą szwagra przerobiłem go na pojazd z działającym szperaczem. Obecnie jestem całkiem zadowolony, choć planuję poprawić drzewo i wymienić kryptę na cmentarzu na kapliczkę.
Poniżej wrzucam fotki przed i po remoncie, oraz dodanych pojazdów.

ELO. Dzisiaj się trochę pobawilem z Johnnym i zrobiłem 6 projektów, ponieważ pierwszy jakoś mi nie leżał dobrze na wątrobie.
Dajcie znać, którego wdrożylibyście do gry a resztę zezłomuje :] Pozdro. No i wypier...papier :p