Jak to jest być w internecie? Dobrze?
5 l
1
Jak to jest być memelordem? Dobrze?
Moim zdaniem to nie ma tak że dobrze albo, że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć co cenie w życiu najbardziej, powiedziałbym, że dank memy. Ekhm, ludzi którzy podesłali mi rak-content kiedy najbardziej sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe posty wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęscie, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuje internetowi. Dziękuję mu, internet to śpiew, internet to shitposting, internet to dziwne fetysze i chore memy. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak Ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie internetu, to właśnie on sprawia, że dzisiaj na przykład postuję smutne pasty, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby... znaczy... prowadzić bloga
Moim zdaniem to nie ma tak że dobrze albo, że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć co cenie w życiu najbardziej, powiedziałbym, że dank memy. Ekhm, ludzi którzy podesłali mi rak-content kiedy najbardziej sobie nie radziłem, kiedy byłem sam. I co ciekawe, to właśnie przypadkowe posty wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęscie, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. I dziękuje internetowi. Dziękuję mu, internet to śpiew, internet to shitposting, internet to dziwne fetysze i chore memy. Wielu ludzi pyta mnie o to samo, ale jak Ty to robisz? Skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste, to umiłowanie internetu, to właśnie on sprawia, że dzisiaj na przykład postuję smutne pasty, a jutro... kto wie, dlaczego by nie, oddam się pracy społecznej i będę ot, choćby... znaczy... prowadzić bloga