maseczki nas ocalą
Wiedza
4 l
77
Jak to prawnie wygląda?
osobiście jestem osobą, która z przyczyn pewnej choroby, o której nie chce tu ani nikomu w sklepach itp mówić, nie może nosić maseczek, przyłbic itp
Ale nie chce się tłumaczyć zatem przyjmijmy roboczo ze jestwm chujem który jest kurewsko antymaseczkowy.
do rzeczy.
wchodzę do sklepu i z miejsca mi ekspedientka mówi 'gdzie mam maseczkę' ja jej na to że nie mam, ona mówi że w takim razie mnie nie obsłużą, na co odpowiadam że w takim razie będę stał przy kasie do czasu aż zmieni zdanie.
i co dalej?
załóżmy, że poinformuje mnie że tego wymaga od niej pracodawca, więc poproszę aby go wezwała. gdy ten przyjdzie powiem mu to samo, że będę stał do czasu aż mnie ktoś obsłuży. na co on pewnie będzie chciał wezwać policję, odpowiem, że ma do tego prawo i niech wzywa. A gdy Ci przyjadą to co? będę chcieli wjebać mandat, ja nie przyjmę, więc do sądu, w sądzie też maseczki nie ubiorę xD
jak to prawnie wygląda? W necie info nie znajdę bo tam wszędzie propaganda
osobiście jestem osobą, która z przyczyn pewnej choroby, o której nie chce tu ani nikomu w sklepach itp mówić, nie może nosić maseczek, przyłbic itp
Ale nie chce się tłumaczyć zatem przyjmijmy roboczo ze jestwm chujem który jest kurewsko antymaseczkowy.
do rzeczy.
wchodzę do sklepu i z miejsca mi ekspedientka mówi 'gdzie mam maseczkę' ja jej na to że nie mam, ona mówi że w takim razie mnie nie obsłużą, na co odpowiadam że w takim razie będę stał przy kasie do czasu aż zmieni zdanie.
i co dalej?
załóżmy, że poinformuje mnie że tego wymaga od niej pracodawca, więc poproszę aby go wezwała. gdy ten przyjdzie powiem mu to samo, że będę stał do czasu aż mnie ktoś obsłuży. na co on pewnie będzie chciał wezwać policję, odpowiem, że ma do tego prawo i niech wzywa. A gdy Ci przyjadą to co? będę chcieli wjebać mandat, ja nie przyjmę, więc do sądu, w sądzie też maseczki nie ubiorę xD
jak to prawnie wygląda? W necie info nie znajdę bo tam wszędzie propaganda