Kiedyś komuś obiecałem... Już nie pamiętam komu, pamiętam że początkiem lipca. Wreszcie się zawziąłem za przerabianie zdjęć. Nie są to jakoś astronomicznie dobre zdjęcia, ale przynajmniej jako takie. Opłacało się czekać pół nocy - do godziny 2 - a po drodze inne piękne obiekty naszego letniego nieba.

Kometa C/2020 F3 nazwana po ludzku na cześć teleskopu za pomocą którego ją odkryto - Neowise. Odkryta 27 marca 2020 na półkuli południowej popylała sobie "w kierunku" naszej północnej półkuli, by 3 lipca osiągnąć położenie najbliżej Słońca (bliżej od Merkurego). Dostrzegalna gołym okiem, lecz i tak ciężko było - ze względu na bliskość Słońca porą bardzo wczesnoporankową. Później się oddalała blablabla żeby wrócić do nas już w grudniu! Grudniu 8800 roku.

Jak się spotka to z pozytywnym odbiorem mogę porobić od czasu do czasu miniserie astronomiczne. Co racja rzadko, bo potrzebuję paru nocy na zbieranie fotonów ;)

Już już, właśnie wypierdalam